w domu minął szybciutko.
J. szalał na rowerze po górach przez kilka dni , a od poniedziałku walczy z wielką trawą i chabaziami na wiosce. Jedzie rano wraca 14-17, jak mu pasuje. Jestem pełna podziwu dla jego samozaparcia, może już dziś skończy, resztą , czyli łąkami, zajmą się kosiarze.
Mnie kijem z domu trzeba wyganiać, ale jeszcze każdy dzień to kolejny etap oczyszczania zatok i nosa. Trawa za wysoka i tak nie dałabym rady kosić.
Wpadła z odwiedzinami kol.G. W tym roku nie ominie nas jazda do kol.W na urodziny, trzeba pomyśleć o prezencie, w zwiazku z tym zamierzamy odwiedzić ją wczesniej , myślę nad książkami, wiec chcę zobaczyć co tam ma obecnie na tapecie .
Wieczory przyjemne, ale komu by sie chciało iść na spacer. Wczoraj popadało trochę, dziś jakby chłodniej. Pomyłam podłogi i zaraz wyjdę na chwilę. Zamknęli mi oddział chaty polskiej w poblizu , no i teraz po niektóre produkty muszę iść dużo dalej. W miejscu chaty będzie żabka, a niech ich szlag!
...
Jedyne kwitnące kwiaty na balkonie. Moje kochane rozwary, co za głupia nazwa, dla mnie to są dzwoneczki!
Prawda, czas leci, J. godny podziwu, a nazwa kwiatka do D... Lato zapiernicza, dziwne jakieś - to pogody nie do życia, to jakieś niedomagania. Ale z poetą lepiej?😀
OdpowiedzUsuńZ poetą lepiej, ale też nie nadużywam.
UsuńPo niemiecku ladniej sie nazywaja: Baloonblume, kwiatki balonowe :)
OdpowiedzUsuńMam takie fioletowe, na grzadce, bez problemu zimuja.
O,faktycznie ladniej Basiu. Miałam fioletowe, ale nie przetrwały,,bialym się udało. Maja juz kilka lat. Na zimę chowam do nieogrzewanego pomieszczenia.
UsuńTrudno dbać o balkon, jak ciągle jesteś na tymczasie - to tu, to tam... I tak, naprawdę dziwne jest to lato...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, ze od kilku lat szczegolnie lipce są trudne, upały, powodzie, pozary, huragany, a teraz jeszcze wiadomo co.
UsuńPewnie, że dzwoneczki. Śliczne 🙂
OdpowiedzUsuń😄😄😄
UsuńDziwię się, czego nie mam takich dzwoneczków, czy to balkonowe są czy do ogródka,rozejrze się, ale w przyszłym roku, teraz już chyba po sezonie kwiatowym, chociaż jeszcze są na targu,ale ceny są trzymają, nie popuszczą.
OdpowiedzUsuńDo ogrodka Irenko,to kwiary wieloroczne. Późno wschodzą, kwitną teraz, nastepnie zasychają a korzenie zostaja w ziemi, więc nic nie trzeba robić.Ew. pamietać, ze są żeby nie przekopać 😄 Moga byc biale, fioletowe i róznowe.
OdpowiedzUsuńDzięki, człowiek ciągle się uczy .😍
UsuńProsze bardzo . Czesto są w leclerku lub Liroy Merlin.
UsuńKwiaty wyglądają pięknie. ;)
OdpowiedzUsuń