pracowity tydzień się zaczął.
Podłoga gotowa. Zafugowana,wyczyszczona i umyta. Brudna robota, J .wziąl na siebie ta najbrudniejszą, ja tylko scierałam na sucho i myłam na końcu.
Na ostatnim zdjęciu już po robocie, a rygips kupiony do pocięcia, i położenia na te dziury w suficie.
Jutro kolejny etap, czyli usuwanie tapety ze ścian.
....
Sciany baaaardzo, baaaardzo dawno temu, były granatowe😯