się spełniła, o 15 miało się rozpadać i pada, a nawet mała burza krąży. Akurat skończyłam pielić w naszym ogródku warzywnym😄 ( zdjęcia sprzed pielenia)
Kalarepy poszły w górę, pomidory kwitną , sa też już i zielone. Sałaty ok, pietruszka zielona ruszyła, chociaż szału nie ma, ogólnie wszystko ładnie rośnie, szkoda, że to taki mały kawałek, ale z drugiej strony, wyjazdy, przyjazdy, nie ma komu zaglądnąć jak nas nie ma.