czwartek, 26 sierpnia 2021

Pada,

12 st., spać się chce.

Jednak zaprzęgłam sie do roboty i juz pyrkają nadziewane papryki, oraz warzywa na patelni,  takie niby leczo, bo tylko czerwona cebula, papryka, pomidory, cukinia.


..

Drzwi już wróciły na swoje miejsce


Co jeszcze  zostało do zrobienia? Sufit i sciany do pomalowania, jeszcze trochę pracy przy ozdóbkach, bo są ubytki, i panele do położenia. W zasadzie już niewiele. J. optymistycznie zakłada , że do konca roku skończymy 😄

...

Lampiony zamontowane, zostawiłam jeszcze dwa znicze z elektrycznym wkładem, resztę wyrzuciłam, bo też za dużo tych zniczy stało.

..
Chcemy przyjechać pod koniec października, lub w pierwszych dniach listopada.  Zapakować rzeczy dla Młodszej stąd i  z bytomskiego, i stamtąd pojechać do nich.  Mam nadzieję, że plan wypali.

..

Ogólnie przez caly ten czas uziemiona w domu byłam, bo zatoki, potem te obite nogi, do tej pory jeszcze nie jest calkiem ok,  no i  pichcenie obiadków, doglądanie , pomaganie, sprzatanie, pilnowanie żeby koty nie wedrowały tam gdzie trzeba, a prace przy drzwiach to złożony i dłuuuugi proces.

Z  ciotką , młodymi i małą Zosią się nie widziałam, no bo mieli do nas przyjść i wiecznie nie było jak, skoro  dzien podzielony na zakupy, prace przy drzwiach, czyli nalagan,  brud , no i tez smrodliwe preparaty. . Rownież  poobiednie drzemki J. , czas na odpoczynek między pracami,  chociaż też nie zawsze, no i tak leciał tydzień za tygodniem. Dodatkowo  młodym pasowałaby  sobota  lub niedziela , no a jak przyjdą to  na pół dnia, wiec..trzeba mieć czas.

 U mamy byliśmy raz, reszta to telefony. Coraz bliżej września i zabiegu mamy. 

To cała kołomyja jechać skoro świt, bo na 7,30 , ale wcześniej  trzeba zrobić test, i czekać godzinę na wynik. 

Wyglada na to, że od razu bedzie zabieg , bo lekarz kazał dwa dni wczesniej przed przyjazdem odstawić jeden lek.

Następnego dnia trzeba znów jechać  po mamę , tyle że już nie trzeba się spieszyć, wypisy od 12.  Najważniejsze, żeby poszło dobrze i zabieg coś pomógł. 

..

Powoli  zbieramy się do wyjazdu. Już  telefon J się rozdzwonił , Inge nas oczekuje, inni też już dopytują. Szybko trzeba będzie się wdrożyć w tamtejsze życie.