środa, 4 maja 2022

Ach,

 jak było przyjemnie pobyć te kilka dni z dzieckiem, nacieszyć się.

Pogoda wspaniała. Były spacerki, wycieczki po okolicy, obiadki w ,, bistro u żony", lody w Stacji Lodovej,   jak i zwyczajne zakupy czy siedzenie i pogaduchy. Na wszystko był czas. Córcia piekła chleb, nawet dała nam połówkę do domu.  

J.kupił im podkaszarkę, wkretarkę, to była nauka używania,  kilka drobnych rzeczy im porobił,  ja z Młodszą ciutkę poogrodowałyśmy. 

Faaaaajnie było! 

Ich kocio przyzwyczajony do ciszy i spokoju nieco sie zestresował, ale poźniej już było ok.

Naszymi kotkami  opiekowała się kol R. I trzeba przyznać, że wzorcowo, też krzywda im się nie działa.





...

Bylo nawet kultularnie😉, przez przypadek zwiedziliśmy ciekawe miejsce, w domu poczytałam o artyscie, ciekawa postać!