nie mogę wypierać, dzisiaj pierwszy dzień jesieni, i trzeba się z tym pogodzić.
Pogoda sprzyja spacerom, zatem ruszyłam. Nawet kilka zdjęć zrobiłam z największego blokowiska, bo tam mają fajne zielone tereny.
W sklepie warzywnym kupiłam cudne dyńki 2,50 za sztukę, no jak za darmo, ale już nie miałam gdzie upchnąć więcej, wiec kupiłam tylko trzy.