Trafił mi się zupełnie niespodziewanie jeden prawdziwek!
Ponapawałam się mrowiskami, przy mrowiskach lubiejo rosnąć podgrzybki,
Młodymi świerczkami, jodłami, sosenkami, gdzie zatrzęsienie podgrzybków zajączków, niestety, większość robaczywych, ale i nierobaczywki sie trafiły.
Wybrykani, że aż nogi już rozbolały, zajechaliśmy na obiad do ulubionego karmidła polanickiego ,,Na szlaku".
W domu obróbka grzybów i przygotowanie terenu pod wymianę okien.
Dzisiaj z ranka zabezpieczyliśmy meble i podłogę w pokoju.
Po 8 przyjechali panowie i się zaczęło!
Demontaż dużego okna w trakcie.