Sprzątaczka wzięła wolne, więc sprzatam za nią. Nie chciałabym tej fuchy na stałe u tak popieprzonych ludzi, a sprzataczka też ma nierówno pod sufitem. Zrobię zdjecia , bo to trudne do wytłumaczenia, ale z mopa używa tylko górnej części, nie ma wiaderka, wiec trzeba w rękach wyżymać, z mopa spada ta ściera, jprdl. I ona codziennie jeździ do firmy szefowej, a do ich domu dwa razy, to się można zajechać!
Muszę wozić naszego domowego mopa. Zapomniałam o tym i się namordowałam jak głupia.
....
Kwiatki dla Romanki
Proszbardz kamasja z ogródka szefów
A rosnące w ogrodzie i pod lasem, czy przy drodze, to jak się okazuje hiacynty, coś kiepskie te zdjecia, za jasne , robione na szybkiego w oryginale to dość niebieskofioletne te kwiaty, może się uda zrobić lepsze foto po niedzieli.
No i to tyle na razie, dopiję kawę i pojdę dosadzić w ogrodku wczorajsze zakupy. Zieloną pietruszkę, kalarepy i truskawki. Eksperymentalnie😄