Ojjjjj, przydalaby się wymiana, ale cóż, teraz nie bedę o tym myśleć, wzięłam tylko to co myślę, że założę , musi być coś na ewentualne upały, ale i na zimne , wietrzne, i mokre dni. Czerwiec i lipiec, hm, może być juz lato w pełni. Oby tylko upałów nie było. Torba już pełna, jeszcze druga na buty , rzeczy kotów, kosmetyki, i gotowe.
J.już jest na dobrej drodze do ukończenia drzwi. Pięknie to zrobił. Zrobilismy przymiarkę. Fajnie bedzie wyglądało, ale ciekawe czy wygodnie używało. W każdym razie wnęka nie będzie straszyć a stanowić całość z resztą kuchni.
Pytam go ile wyniósł koszt, nooo, około 400-500 zł, czyli połowę mniej niż firma meblarska, ale i tak sporo wyszło.
Tylko kosztów cieżkiej pracy, straconego czasu na relaks i nerwów sie nie policzy.
...
Wczoraj nareszcie przyszła Starsza z niezięciem, zostałam miło zaskoczona kosmetycznym prezentem na dzien mamy😀 Poczestowałam drugim daniem, a na deser zjedlismy pierwsze polskie truskawki, nawet smaczne były.
No a jutro już przedwyjazdowe przygotowania, zakupy, i w sobotę wyjazd.
...
Gotowe, chociaż J.jak wrócimy jeszcze będzie dopieszczał, bo skończył mu się lakier, a w sklepie juz takiego nie mieli. No i chce jeszcze dołożyć szpros.
Ale i tak jest super extra.