Wczoraj było ciepło, wreszcie uporzadkowałam balkon, zaczęłam porzadki w szafach, ale to złożony proces.
Dzisiaj dla odmiany posprzatam na cmentarzu, zaraz wychodzę tylko dopiję kawę. Po śniegu nie ma śladu, wiec trzeba wykorzystać ładną pogodę, w słońcu będzie przyjemnie chodzić.