czwartek, 30 stycznia 2020
Już czwartek?!
Nie wiem kiedy zleciał ten tydzień, przecież dopiero był poniedziałek.
Zadatek wpłaciłam, płytki już w domu,
Gres ceramika-Ashwood, brąz ciemny.
czyli najgłówniejsze kuchenne sprawy załatwione.
Najważniejsze teraz, żeby J.w miarę spokojnie zebrał się w sobie do wyjazdu, dojechał szczęsliwie, a na miejscu było ok i nie dopadły go różne potwory.
Najprościej jest podchodzić do wszystkiego zadaniowo,czas mija wtedy lepiej i praca rownież.
Teoretycznie pracy jest dużo, bo ten kurnik, bo likwidowaną firmę szefa trzeba wyprowadzić z budynku do konca lutego. No i badania najpierw zaliczyć, kardiologiczne pierwsze ,we wtorek.
No a jak bedzie to się okaże na miejscu.
Ja na swoje badania sie nie spieszę, pod koniec lutego chcę dopiero posprawdzać jak się sprawy mają.
No i co, już ciemnawo, pora na popołudniową kawkę i relaks.
Subskrybuj:
Posty (Atom)