poniedziałek, 6 kwietnia 2020
Dzień trzeci
Kolejne moje selfie poleciało, od J. nadal nic nie chcą i aplikacja nieaktywna.
W balkonowym najciemniej, to dzisiaj podsiaduję w salonie.
Za oknem wietrznie i pogodnie.Praca na torach trwa,lokomotywa ciągnie wagony z kruszcem, tam i z powrotem, powolutku, i z wagonów kamyczki się usypują przy szynach.
J.wyczyścił lekko przytykający odpływ w łazienkowej umywalce, pokręcił na stacjonarnym rowerze, troche wcześniej poplumkał, a teraz nie wiem co robi, pewnie siedzi przy komputerze.
Do firmy w sprawie szafek kuchennych jeszcze nie zadzwonił.
No i tak nam mija poniedziałek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)