Co ja sie namorduję z tym wężem do podlewania, ciężka bestia, długa,trzeba ciągnąć w różne miejsca, wkurzające !
Moja ulubiona róża Ingrid kwitnie, w rzeczywistosci jest ciemniejsza!
Te rozowe, to pnące, rosną miedzy innymi krzwami.
Jedna, chyba właśnie taka różowa , z pestki skubaniutka wyrosła pod gruszą, a niech rośnie, może kiedyś przesadzę w inne miejsce.
Takich siewek pełno, czasem żal wyrywać i wyrzucać, to utykam to tu to tam, pieknie wyrosly siewki malw na komposcie, ale J. zanim zdążylam mu o tym powiedzieć skosił, no co za....ciołek.
Czas irysów mija, rozrastają się ruta, hosty, rozchodniki, maki i inne. Na razie zielono, ale wkrótce zakwitną maki i lawendy.
A jak pieknie pachnie żółty liliowiec, kolejny kwiat do pobrania i rozsadzenia w kilku miejscach.
No i ogródek😄
Jakaś ta sałata rozłożysta, nie zawiązuje zwartych główek, ale to nic, obrywam dolne listki i wcinam z pomidorami i cebulą.