czwartek, 17 czerwca 2021

Upalnie.

Co ja sie namorduję z tym wężem do podlewania, ciężka bestia, długa,trzeba ciągnąć w różne miejsca, wkurzające  ! 

Moja ulubiona róża Ingrid  kwitnie, w rzeczywistosci jest ciemniejsza! 


Te rozowe, to pnące, rosną miedzy innymi krzwami.

 Jedna, chyba właśnie taka  różowa , z pestki skubaniutka wyrosła pod gruszą, a niech rośnie, może kiedyś przesadzę  w inne miejsce. 

Takich siewek pełno, czasem żal wyrywać i wyrzucać, to utykam to tu to tam, pieknie wyrosly siewki malw na komposcie, ale J. zanim zdążylam mu o tym powiedzieć  skosił, no co za....ciołek.

Czas irysów mija, rozrastają się ruta, hosty, rozchodniki, maki i inne. Na razie zielono, ale wkrótce zakwitną maki i lawendy.



A jak pieknie pachnie żółty liliowiec, kolejny kwiat do pobrania i rozsadzenia w kilku miejscach.

No i ogródek😄

 Jakaś ta sałata rozłożysta, nie zawiązuje zwartych główek, ale to nic,  obrywam dolne listki i wcinam z pomidorami i cebulą.



Wonsz i wózeczek