pokonać niechcieja , chociaż niewiele mam do napisania.
Ubiegły tydzień był już bardziej pracowity, w tym tygodniu się okaże, dziś w domu bo deszczowo od rana, jutro też prognozowane jest 98 % opadów.
No ale jak już jestem to ogarniam kazdy kawałek pokolei, żeby nie latać, to tu to tam i nie wracać zaraz w to samo miejsce.
Pnącza znów do ujarzmienia, część już przycięłam, ale nie wszędzie dosięgam, a nie zawsze da się postawić drabinę, czy sięgnąć z takiej której używam. Kwiaty przekwitają , coraz więcej do przycinania, ale niektóre po deszczach dopiero nabraly sił do wzrostu. Tak więc mam co robić, żeby tylko pogoda była ok.
...
J.wyszukał kilka klamociarni , są wzglednie blisko, teraz urlopy, wiec jedna okazała się czynna. Pojechaliśmy, mało rzeczy, ale wpadły nam w oko krzesła , lata 60, hm, i co tu robić, nie mogliśmy się zdecydować, no fajne są, sprawa do przemyślenia w domu.
Stanęło na tym, że jeśli jutro jeszcze będą kupujemy.
Po za tym w sobotę lało, ale za to udało nam się między deszczami w niedzielę pochodzić po Flensburgu, aż mnie nogi rozbolały. Odkryliśmy po drugiej stronie miasta zabytkową uliczkę z wąskimi zejściami. Problem jest z wyszukiwaniem ciekawych miejsc, bo niemieckie strony są lakoniczne, albo w ogole ich nie ma, nie wiem. W każdym razie przez przypadek sie tam znaleźliśmy i był to dobry pomysł.
...
Co na polskim froncie?
Remoncik elewacji nadal trwa, mam nowe zdjęcia. Już są położone płytki na balkonie i parapety, widać, że już zbliża sie ku końcowi, jeszcze malowanie barierki, nie wiem jak tam niżej i czy brama już pomalowana.
...
Starsza nareszcie zrealizowała swój pierwszy plener dla fotografów, miał się odbyć w kwietniu, ale wiadomo, świrus, i nie można było. Najważniejsze, że teraz się udało, włożone pieniądze nie poszły na zmarnowanie. Wyszło świetnie , wszyscy zadowoleni, ufff.
Pewnie już myśli o następnym, jak ją znam.
Młodsza wydaje się być szczęśliwa, obydwoje żyją budową domu, gdyby tylko praca była bardziej wymierna lub gdyby znaleźli lepszą ( teraz marzenie), byłoby super. Ale jest ok, trzymam kciuki, żeby bylo jeszcze lepiej.
...
Kawę wypiłam, chciałam pogadać z koleżusiami, ale akurat zajęte, no to chwytam za odkurzacz.