gupiego sylwka!
...
Zrobiłam bigos, tym razem z samej kiszonej kapusty, sałatkę warzywną. J.upiekl sernik, ja mam ochotę na szarlotkę, więc może jutro upiekę, bo lubię taką świeżą. Zjemy sobie lekko ciepłą wieczorem.
Nie mam nic na obiad, i nie chce mi się nawet o tym myśleć.
Może rosół?
Jutro przychodzi do nas kol.R., pewnie do północy nie posiedzi, ale mam nadzieję, że będzie wesoło.
W niedzielę koniecznie jakiś wypad w góry, trzeba wykorzystać ładną pogodę.