piątek, 16 maja 2025

No dobrze,

 nastapił ten długo oczekiwany dzień  kiedy i toaletka stanęła w łazience. Chociaż będzie jeszcze wystawiona, kiedy przyjdzie czas na położenie winyli, i rożne,brudne prace z użyciem drabiny. 

W każdym razie, kiedy przyjedzie Starsza z niezieciem będą mogli korzystać z łazienki.

Jestem pełna podziwu dla J., bo na prawdę to nie była bułeczka z masłem.  Napracował się ciężko przy płytkach i kabinie, no a na koniec przy toaletce. Tak zaplanował i codziennie  żmudnie  pracował.   A tak niewinnie to wyglada, jednak jestem świadkiem, że to było mnóstwo pracy .

Było tak:




A toaletka była taka. Została odświeżona, lakierobejca dab rustykany poszła w ruch. Zostały tez  wyczyszczone mosiężne  elementy, wymienione lustro.Brakuje jedynie półeczki.

 
Demontaż starej kabiny

Ostre prucie ściany



Dzisiejszy wieczór



Niestety, nie ma niebieściutkich płytek, tak  wyszło,  trochę z powodu tej, a nie innej toaletki . Koncepcje sie zmieniały, były ostre dyskusje, no i jest jak jest. Jak bedzie z resztą,  zobaczymy.