sobota, 6 maja 2023

Koniec

 balu, panno Lalu.  Jak co roku o tej porze zaczynają się moje wyjazdy.

Mam nadzieję, że będzie fajnie, i pogoda w weekendy bedzie dopisywać, żeby nacieszyć się morzem. Chcemy też odwiedzić Starszą, może się uda.  Tam akurat będą dwa majowe, świąteczne weekendy. Nam to by pasował termin  córce tak sobie, bo jak to ona,  w weekendy pracuje wyjazdowo,  więc  sie okaże jeszcze czy spotkanie wypali, do połowy lipca jest czas.

Rano popadało, ale koło południa już zrobiło się słonecznie i przyjemnie. Przeszłam po sklepach w rynku, prezenty kupione, chociaż w głowie wciąż krąży myśl, co by tu jeszcze.. 

Z cmentarza wielkanocne ozdóbki sprzatnęłam, bratki ładnie rosną, bo raz słonko, raz deszcz, może jeszcze troche wytrzymają bez naszej opieki.

No nic, co kupione, to kupione, co zapomniane , to trudno.

...

Zdjęć parę z pieleszy: