po upałach. Pewnie chwilowo, ale dzisiaj 14 st i deszcz siecze , ale od jutra ma być bez deszczu i do 23 st.
Wczoraj nie pochodziłam po piasku ani morskim brzegu, bo pojechaliśmy w innym kierunku po masażer na plecy.
Pani sprzedajaca mieszka pod Husum, czyli nad M.Północne. Skoro już tam byliśmy , to mała wycieczka brzegiem Nordstad. Wiało okrutnie, więc krótkie spacery, kilka zdjęć i powrót, ale od razu na truskawkowe pole, po zapasy. Już inny gatunek , też smaczny, ale nie aż tak jak poprzedni, im bardziej czerwone, to juz smak przejrzały, niesmaczny.
I taka to była niedziela, masażer (Medisana MC 825) na krzesło i zaczęło się wypróbowywanie sprzętu. Niezły, chociaż nie idealny, ale jak do tej pory najlepszy jaki mamy, bardzo się przyda.
Do stóp też mam fajny masażer, można blogować i stopy masować😄