sobota, 21 grudnia 2019

Ach, ach,

już w domeczku. Podróż minęła spokojnie. Kotki spały, jechało się dobrze, tylko duży ruch, więc miejscami trochę się wlekliśmy. Tu obudziło nas słonko, dopiję kawę i na zakupy. ... Od szefowej dostalismy prezencik ręczniczek z kostką kąpielową, 2 kawy i gorzką czekoladę z orzechami. Każdego roku robi firmowe prezenty, ale że niby dla mnie ten ręczniczek to z bałwankiem, bo inni dostali z mikołajem😂😂😂
Ja zwyczajowo po pracy na odjezdne postawiłam na szefowskim stole w kuchni golterię, a do kokardki dopięłam dwie gwiazdki,które sama zrobiłam. Szefowa zachwycona😀, bo ja jak zawsze trafiam w jej gust. No i fajnie. Odcinamy już teraz tematy pracowe i cieszymy się spokojem, wolnymi dniami, spotkaniem z najbliższymi. No to ubieram się i idę w miasto.