Calkiem pasuje, prawda?
Pałacowy natomiast dobrze wpisał w sypialnię, jeszcze tylko wymienić te fotele, bo wysiedziane, i niewygodne już dla naszych kregosłupów , i bedzie ok.
Stół sypialniany poszedł odpocząć na strych.
No i taki to czwartek, deszcz popadał, J.odpoczywa, ja dopiję kawę i zafarbuję wreszcie włosy. Porozmawiałam telefonicznie z kol.W., R .odwiedziłam niedawno, przydaloby się z G i jej mężem, musimy ustalić termin. Raczej my do nich się wybierzemy, przy okazji jakiegoś spaceru na wiosce.
Jutro już piątek, a w sobotę idziemy do ciotki na roczek jej prawnuczki.
Trzeba też umówić się z moją siostrą .
Sprawy papierkowe załatwione, dzis nawet już spisaliśmy się rolnie.
W poniedziałek ma przyjść inspektor budowlany , i może pan szef firmy, zobaczyć co jego pracownicy spartaczyli i poniszczyli.
Ok, kawa wypita, czas na farbowanie.