Calkiem pasuje, prawda?
Pałacowy natomiast dobrze wpisał w sypialnię, jeszcze tylko wymienić te fotele, bo wysiedziane, i niewygodne już dla naszych kregosłupów , i bedzie ok.
Stół sypialniany poszedł odpocząć na strych.
No i taki to czwartek, deszcz popadał, J.odpoczywa, ja dopiję kawę i zafarbuję wreszcie włosy. Porozmawiałam telefonicznie z kol.W., R .odwiedziłam niedawno, przydaloby się z G i jej mężem, musimy ustalić termin. Raczej my do nich się wybierzemy, przy okazji jakiegoś spaceru na wiosce.
Jutro już piątek, a w sobotę idziemy do ciotki na roczek jej prawnuczki.
Trzeba też umówić się z moją siostrą .
Sprawy papierkowe załatwione, dzis nawet już spisaliśmy się rolnie.
W poniedziałek ma przyjść inspektor budowlany , i może pan szef firmy, zobaczyć co jego pracownicy spartaczyli i poniszczyli.
Ok, kawa wypita, czas na farbowanie.
Bardzo, bardzo pasuje. Domowo i pięknie. Kotusie też tak uważają, jak widać na fotach. Pełne uznanie i szacunek, macie oko co się zowie. Doruś pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDzięki Romanko, też pozdrawiam ciepło.
UsuńOj, to dodane zdjęcie potwierdza, że miałaś rację, stół się wpasował w sypialnię.Ładnie.
Usuńno zacnie !
OdpowiedzUsuńpopatrz jak można się pomylić, jednak J ma nosa ;-)
szkoda, że zdjęłaś tą firankę bo fajnie wyglądała
Nosa miałam ja,krzesla od razu mi się spodobały jak tylko zobaczyłam i jeszcze cena rewelacyjna za całość.
UsuńFirankę zdjełam tymczasowo, bo się okazało, że strumieniem się woda leje po ścianie z rury, i J.nagrywał film, żeby pokazać facetowi w poniedzialek.
Owszem pasuje i bardzo dobrze wygląda.
OdpowiedzUsuńCieszę się Ewo, że Ci się podoba.
UsuńNo ten stół pasuje pięknie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że są jeszcze fajni ludzie. Teraz to różnie bywa, ludzie sobie do oczu skaczą...
Pozdrawiam Cię ciepło Dorciu 🙂
I nawzajemnie ściskam Ciebie i rodzinkę , jak tam koty?
UsuńMasz na myśli Perłę i Sztygara? Sztysiu ma 6 lat i ma się prześwietnie. Jest naszym najukochańszym kocim syneczkiem! Nasza trójka ma fioła na jego punkcie! A Perła biega z Asfaltem, za tęczowym mostem od pół roku :(
UsuńTak, juz nie pamietalam, czy zostal wam Sztygarek tylko, czy nie.
UsuńŚwietnie , wyglądają, jakby tam stały od lat - a te podłokietniki są bardzo wygodne, z wiekiem człowiek docenia takie szczegóły :-) Pięknie urządzacie mieszkanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo♥️
UsuńBardzo, bardzo ładnie i koteczkom też widać podoba się i są zadowolone :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Agnes, co wchodzę to się zachwycam, ciekawe kiedy mi minie😃😃 Dziękuję i goraco pozdrawiam. Kotkom wszędzie dobrze , a najlepiej przy nas, gdzie my tam i one zaraz przychodzą.
UsuńBardzo wszystko pasuje. jest pięknie! A koty to ach, ach jakie śliczne.
OdpowiedzUsuńIzydoru, nie wiem jak tam poczty pracują, ale poslałabym Ci talerz, wyslij mi adres na perkaperkowska@gmail.com
UsuńDziękuję😃
UsuńSuper!!! Bardzo mi sie podoba, ja lubie prostokatne stoly, okragle sa jakos nieustawne i zajmuja wiecej miejsca niz trzeba:))
OdpowiedzUsuńNo popatrz, a wszystcy zazwyczaj twierdzą odwrotnie:)))
UsuńHaha moze ja mam inna perspektywe patrzenia:))) ale serio to byc moze przy okraglym stole jest latwiej posadzic jedna czy nawet dwie dodatkowe osoby, ale jako mebel to moim zdaniem zajmuje kupe niewykorzystanego miejsca. Ale co ja tam wiem, zwlaszcza teraz jak zostalam baba ze wsi:))))
UsuńHa,ha,ha.
UsuńTo teraz siedzieć patrzzec i podziwiać,we końcu przyszedł czas, piękne.
OdpowiedzUsuńTak,żeby tylko spokojna dusza i mysli byly, a tu niestety.
Usuńsuper! Jest delikatniejszy niż tamten idealnie się wpasował;)
OdpowiedzUsuńZgadza się,wyglada lekko i delikatnie.
UsuńBajkowo :) Mnie by stamtąd wołami nie wywlekli :) Ciesz się swoim mieszkankiem jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńJędzo, dziękuję.
UsuńSytuacja politycza jest paskudna, więc pewnie Twoje słowa się ziszczą.
Ciesz się z przyjemnością, a nie z konieczności :) Wierzę, że wchodzisz, patrzysz i się napatrzeć nie możesz, ja też tak mam jak coś zmienię i mi się podoba:) Buziaki! anka
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu😃
UsuńŚlicznie! Chociaż bardziej ślicznie było z tamtym stołem w kuchni. W sypialni też mu do twarzy (do blatu). trzeba kupić drugi taki.
OdpowiedzUsuńTaaak,no to jeden glos za palacowym w kuchni, stół jest Ci wdzięczny. A przepraszam na co mi drugi taki, juz sie zacznę opedzać od stolów jak i od krzeseł😃😃😃😃
UsuńA wiesz jak to teraz przyjemnie ogladać filmiki i serialiki przy pałacowym, miodzio.Sypialnia zyskała bardzo.
UsuńPrzepięknie! Mogłabym zamieszkać:)
OdpowiedzUsuńKalipso:)))
UsuńPiękne meble, moje klimaty, ale nie na moje 60 m kw.;).
OdpowiedzUsuńA z Rysiulka, mojego ulubieńca wyrósł dorodny "mężczyzna";)))
Rysiulek pozdrawia!
Usuń