mijają leniwie, nadal pada, całą niedzielę lało. Wczoraj wytrzymało w dzień , udało się pojechać na truskawki, wieczorem poszliśmy na wioskowy spacer, ale już zaczęlo padać i lało do rana.
Dzisiaj pochmurno, wietrznie, trochę tylko pokropiło . Kot śpi aż chrapie, my też rozmemłani, ale wieczorny spacer zaliczony.😃