piątek, 30 kwietnia 2021

Żeby

 jutro nie padało! Prognozy nie są optymistyczne , ale może jednak nie bedzie tak źle i uda nam się pojecha  na wioskę. Byliśmy niedawno tam u znajomych, nachodziliśmy się sporo, bo poszliśmy  na nasze łąki z psami na spacer. Byla juz 18 ta, a było ciepło i cudnie.


Dzisiaj pojechaliśmy uporzadkować  teren przy starej przyczepie , którą troszkę zaadoptowali  Starsza z  niezięciem. Zima zaskoczyła, auto sie zepsuło no i mieli kłopot, żeby ogarnąć śmieci, które zostawili, jakby nie można było od razu  zabierać ze sobą? No a potem ten nagły wyjazd i  nie wiem kiedy w ogóle sie w PL pojawią.  Tym bardziej nie byłabym sobą , gdybym tam nie posprzątała. Później zarosloby trawą i ttlko klopot.  Po za tym posadzili  podarowane przez znajomych krzaczki ozdobne , na łące, nooo przecież  mówiliśmy, że nie można , bo łąka jest wykaszana, jeśli coś, to tylko bardzo blisko przyczepy, lub tam gdzie nie da się kosić.  Zatem przesadziliśmy ,  3 sztuki, dwa derenie i zdaje się tawułę szarą. Fajnie by było gdyby się przyjęły. 

  No i tak to.  Gdyby nie padało to w innym miejscu mamy też do uporzadkowania, tym razem  pozostawione  gałęzie z pociętego drzewa, no i w maliniaku  przydałoby sie też wyciąć suche maliny, a przede wszystkim poprawić  ogrodzenie.  

Po  za tym zapuściliśmy info, że chcemy sprzedać jedną działkę,  może akurat znajdzie się chętny. 

No i tyle ze spraw wioskowych na razie. Jeszcze tylko wywalić kasiurę na nową dokumentację do dopłat i spokój do czasu koszenia.



Tu posadziliśmy. Dobre miejsce w lekkim  półcieniu.