czwartek, 30 października 2025

Do domu,

 do domu! 

Nie wszystko tutaj poszło, jak było zaplanowane. Z wielu przyczyn, w zasadzie można się było tego spodziewać, więc rozczarowania wielkiego nie ma. 

Od podwórka mieszka się ok, lepiej sypiamy, cicho, spokojnie, ciemnooo,  za to więcej brudu wnoszonego z zewnątrz.  

Morza nie widziałam,  nigdzie nie byłam, raz na wiosce na spacerze, kilka razy w klamociarni przy okazji innych zakupów, ale bez szału.  Nie ma czego pokazywać i upamiętniać.

  Za to mamy  pogodę sztormową . Zimno, wilgoć, wieje i leje ,  ależ brzydki październik się trafił!