piątek, 17 września 2021

Deszczowa

środa i czwartek. Ma już tak być w kratkę, bardziej jesiennie i zimniej. No cóż, jestem na to przygotowana, trzeba się przyzwyczaić. Słońce wschodzi o siódmej , zachodzi w pół do ósmej! 

Dzisiaj nie padało, więc pojechałam wycinać i przycinać, i tak już będzie do wyjazdu, no i zamiatanie, bo liści będzie coraz więcej.

Ale, jeszcze trochę kwitnących kwiatów jest, może w niedzielę skoczyć do ogrodu  botanicznego, nie wiem co tam teraz może jeszcze kwitnąć, hmmm. A może do lasu?  Chyba, że przebąbluję wolny dzień w łóżku😀