poniedziałek, 17 maja 2021

Pod

 gruszą zrobiłam jako taki porzadek. Część  szafirków kwitnie, wiec zostawiłam, ale sporo wycięłam odsłaniając  hosty.  Jak przekwitną tulipany i szafirki znów wytnę. Nie czekam aż liście zżołkną i same uschną. Żonkile też wycięłam. Teraz mogą rozrastać się hosty, ruta, rozchodniki, dąbrówki,  i co tam jeszcze. Wysiały się maki, na kupie,  kilka rozsadziłam, może się przyjmą. 

Pojawiła się też róża,  widocznie się sama wysiała, ptaszek może przeniósł. Całkiem spora już jest.  No tu wszystko rośnie jak na drożdżach. 








 Kilka  włoskich orzechów też znalazłam, moze ptaki przyniosły, a  może  wiewiórka 😀

Tak więc kolejna robota odfajkowana. Teraz akurat  popadało, wiec fajnie, bo podlało wszystko.

Jutro pierwszy raz do szefów. W czwartek do Inge.