niedziela, 28 czerwca 2020

Niedzielę

ratuje nowy sezon Homecoming, bo inaczej to jakoś bylejakoś .
Przed południem upichciłam co było do upichcenia i luz, ale aura niepewna, co chwile popadywało, a J. włączył sobie serial i zasnął, i spał i spał.
Kiedy już się wyspał zaproponował spacer,
wokół Gut Emkendorf













no dooobra, ale zbytnio zadowolona nie jestem, bo to taki tam mały spacerek był. Dookoła posiadłości, troszkę przez las i park pałacowy , godzinę nawet chyba to nie wyszło, bo już kolejna chmura straszyła, ale tylko pokropiło, za to zdążył mnie upierniczyć giez.
Tak więc jak dla mnie wolny dzień zmarnowany, ale dla J. ok.  No i tak to.