nowy tydzień, nie wiem jeszcze czy beda dla mnie jakieś wyzwania, czy leniuchowanie.
Porządki na tutejszym podwórku zakończone, ostatnia różyczka ścięta.
Zrobię jeszcze jakieś świąteczne wianki i wiązanki. Mam gałązki tui łosie rogi, śliczne są, a i innych iglaków też sporo tutaj, więc nie ma kłopotu.
Robię też kilka szydełkowych gwiazdek na prezenty, korzystając z wolnych dni.
W klamociarni wypatrzyłam ceramiczne muchomorki do zawieszania, dwie porcelanowe żabki, oraz dwie porcelanowe miseczki deserowe. Śliczne, lubię taki wzór na porcelanie.
Może w przyszły weekend pojedziemy na jarmark swiateczny i nad morze. Chciałabym, nie tak tego jarmarku, bo właściwie to nic ciekawego, ale spaceru nad morzem.