nowy tydzień, nie wiem jeszcze czy beda dla mnie jakieś wyzwania, czy leniuchowanie.
Porządki na tutejszym podwórku zakończone, ostatnia różyczka ścięta.
Zrobię jeszcze jakieś świąteczne wianki i wiązanki. Mam gałązki tui łosie rogi, śliczne są, a i innych iglaków też sporo tutaj, więc nie ma kłopotu.
Robię też kilka szydełkowych gwiazdek na prezenty, korzystając z wolnych dni.
W klamociarni wypatrzyłam ceramiczne muchomorki do zawieszania, dwie porcelanowe żabki, oraz dwie porcelanowe miseczki deserowe. Śliczne, lubię taki wzór na porcelanie.
Może w przyszły weekend pojedziemy na jarmark swiateczny i nad morze. Chciałabym, nie tak tego jarmarku, bo właściwie to nic ciekawego, ale spaceru nad morzem.
Wszystkie drobiażdżki bardzo fajne!
OdpowiedzUsuńAch, miałam nie kupować , ale jednak...
UsuńMówi Hana.
UsuńGdybyś nie chciała jednak tych żapków, to ja je przygarnę.
Hre, hre, hre. Mogie Ci muchomorka podrzucić, ale kto wie, może jakie urodne żapki jeszcze wypatrzę!
UsuńNieeee... kce rzapki. Mam taką cukierniczkę, pasowałyby mi jako zespół. To ja, Hana.
UsuńCudenka, cudenka... ja mam etap kupowania za soba. Teraz sie rozgladam i czesto mysle, jak tu sie tego pozbyc poki zyje, zeby nie zostawic tych cudeniek w spadku Juniorowi:))) Ty masz corki wiec bedzie latwiej.
OdpowiedzUsuńW zasadzie to mamy mało, w porównaniu do innych znajomych i ich mieszkań, to zdecydowanie mało, a i jeszcze się pozbywamy jakis gratków, troche jeszcze jest do wyrzucenia i oddania😃
UsuńJeszcze nie myślę o świętach, ale widzę, że wokół zaczyna się szaleństwo, więc i mnie się trochę za chwilę udzieli 🙂 W końcu dla wnuczek coś muszę wymyślić, żeby miały co wspominać. Uściski 😘
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze jakie i gdzie będą nasze święta, ale ozdobki miło mi się ikupuje , i robi a najlepiej to jeszcze kiedy zagryzam to lubeckimi marcepanami😃
Usuń