poniedziałek, 5 sierpnia 2024

No dobrze,

lipiec za nami, gorący, więc powolny,  głównie przesiedziany w schładzanym mieszkaniu. Lenistwo blogowe mnie dopadło , no ale o czym tu pisać.

Jednak  w końcówce co nieco się pokręciliśmy i zwiedziliśmy, więc uwieczniam.

Zostaliśmy zaproszeni do zwiedzenia jaskini niedźwiedziej w Kletnie, z czego chętnie skorzystaliśmy.









W Polanicy oglądnęliśmy pokaz klasyków










Natomiast w Nysie poszliśmy do muzeum:







































Bardzo fajne muzeum, polecam.

Co będzie w sierpniu, hmmm, a kto to wie.  Oglądamy IO. co nieco utrudnia jakieś wypady,  bywa że  wczesnym wieczorem J.roweruje, a ja sobie w ciszy siedzę  😃😃

No i tak to się kręci, dzień za dniem.

J.postanowił zrobić mi dwie półki na kwiaty, rety ,chciałam zwykłe proste, a najlepiej kupić jakieś w klamociarni, no ale trudno trafić na odpowiednie, więc  robi sam. Tyle, że już cuduje, żeby były oryginalne, ładne itp. Jeżuuu! 😃😃