wtorek, 5 września 2023

Nic

 takiego nie robię,  a czasu nie mam😲 zaczęłam spacerkowanie.

W sobote po miescie, w niedzielę na cmentarz, wczoraj dwa razy , bo  i po małe zakupy, raz warzywne, raz ogólne.

Wszystko wolniej z tą jedną ręką. Chodzę też wolniej i uważniej. Ostatnio  facet przechodząc z  jakims torbiszczem,  palnął akurat w lewą mnie, ała.

Dziś do pierwszego kontaktu po  skierowania, dopiero na 14,40.

Zaczęłam też poszukiwania dokumentów  z dawnych miejsc pracy. Trzeba już mysleć i kompletować do wniosku  o emeryturę. Oczywiście były jakieś, w kopertach, a teraz amba zżarła. Ale najwyżej pobiorę ze szkoły i kadr , z tych miejsc gdzie mogę, jednego zakładu już nie ma, więc trzeba będzie pisać do archiwum. 60 kończę za rok w grudniu, to mam nadzieję, że uporam się z papierologią o wiele wcześniej.

Pogoda fajna, noce i ranki zimne, w dzień ciepło, a myć jeszcze upalnie!

Hortensja sie przebarwia.

Z białej na różową, nie wiem dlaczego wydawało mi się, że ma być bordowa, no ale i tak ładniutka.



Jak na pierwszy sezon, to całkiem dobrze rośnie pomimo trudnych warunków, bo lubi podlewanie, a nie była odpowiednio  często podlewana. Innym roślinom średnio poszło, niektóre wyschły lub zgniły, ale część przetrwała i cieszą oczy.


Szczawik  ,tylko tyle go jest, ale dobre i to. Że



Rozchodnik sie rozrosl i wlasnie rozkwita.



Wysiana smagliczka ma sie dobrze.


Clematis znów zakwitnie!