takiego nie robię, a czasu nie mam😲 zaczęłam spacerkowanie.
W sobote po miescie, w niedzielę na cmentarz, wczoraj dwa razy , bo i po małe zakupy, raz warzywne, raz ogólne.
Wszystko wolniej z tą jedną ręką. Chodzę też wolniej i uważniej. Ostatnio facet przechodząc z jakims torbiszczem, palnął akurat w lewą mnie, ała.
Dziś do pierwszego kontaktu po skierowania, dopiero na 14,40.
Zaczęłam też poszukiwania dokumentów z dawnych miejsc pracy. Trzeba już mysleć i kompletować do wniosku o emeryturę. Oczywiście były jakieś, w kopertach, a teraz amba zżarła. Ale najwyżej pobiorę ze szkoły i kadr , z tych miejsc gdzie mogę, jednego zakładu już nie ma, więc trzeba będzie pisać do archiwum. 60 kończę za rok w grudniu, to mam nadzieję, że uporam się z papierologią o wiele wcześniej.
Pogoda fajna, noce i ranki zimne, w dzień ciepło, a myć jeszcze upalnie!
Hortensja sie przebarwia.
Z białej na różową, nie wiem dlaczego wydawało mi się, że ma być bordowa, no ale i tak ładniutka.
Jak na pierwszy sezon, to całkiem dobrze rośnie pomimo trudnych warunków, bo lubi podlewanie, a nie była odpowiednio często podlewana. Innym roślinom średnio poszło, niektóre wyschły lub zgniły, ale część przetrwała i cieszą oczy.