niedziela, 8 grudnia 2019
Mam
te ceramiczne ozdóbki wypatrzone w klamociarni w zeszłą sobotę.
Nadal dodając zdjęcia widzę ich zapis, a nie widok:(
Dziś kolejny deszczowy i wietrzny na dodatek dzień, na morzu sztorm, więc pojechalismy tylko na flohmarkt.Kupilismy dwie lichtarzowe wiszące gwiazdy.
No, taki tam gadżecik świąteczny, już wiecej niczego w tym temacie już kupować nie będziemy.
....
No i popołudnie z koteczkami i filmami. Popisałam z córkami na messengerze , i się okazało, że wczoraj Młodsza przytuliła koteczka! Biały z pręgowanym rudym ogonkiem i rudą grzywką, już wykastrowany, jeszcze nie ma roku. Nie boi się, bo,tydzień już,mieszkał z,ludźmi.
Fajniutki😀
...
Jutro J.jedzie sam do pracy ja praxujęxw domu, będę kląć przy szyciu, bo jeden uszytek będzie trudny,jedwabna haleczka, trzeba skrócić , ale bez obcinania, czyli zrobić fałdkę, żeby zostawić koronkę. Niby nic ,proste przeszycie, ale wiemy jak jedwab jest wiotki i że na halki cięty ukośnie, oj będzie bal...
Subskrybuj:
Posty (Atom)