do domu!
Nie wszystko tutaj poszło, jak było zaplanowane. Z wielu przyczyn, w zasadzie można się było tego spodziewać, więc rozczarowania wielkiego nie ma.
Od podwórka mieszka się ok, lepiej sypiamy, cicho, spokojnie, ciemnooo, za to więcej brudu wnoszonego z zewnątrz.
Morza nie widziałam, nigdzie nie byłam, raz na wiosce na spacerze, kilka razy w klamociarni przy okazji innych zakupów, ale bez szału. Nie ma czego pokazywać i upamiętniać.
Za to mamy pogodę sztormową . Zimno, wilgoć, wieje i leje , ależ brzydki październik się trafił!
No to czekamy na Twój przyjazd. Na Wasz, znaczy :D
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi! ♥
Nie ma jak w domu! Podróż minęła całkiem dobrze.
UsuńFajnie ,że już niedługo w domu.Szczęsliwej podróży.U nas też pogoda wietrzna i po południu deszcz .Kapryśna ta jesień ,słońce to rzadkość ,może jeszcze będzie pogodna prawdziwa jesień ,może jeszcze babie lato .
OdpowiedzUsuńJuz w domu. Ładny dzień dzisiaj, bylismy na cmentarzach, w domu pogotowane, jutro już bardziej na luzie.
UsuńNo jesien jest taka jak zwykle, wieje zimnem i deszczem, zacina, rano i wieczorem przeszywa do szpiku kosci, a jeszcze gorzej bedzie w listopadzie, jak sama nazwa wskazuje - bezlistnym:)) Taka jest twarz jesieni i naprawde wkurzaja mnie co roku te pienia i zachwyty nad " ulubiona pora roku" , ktore trwaja mniej wiecej ze dwa tygodnie, az do pierwszego deszczu z wiatrem :)) Jest to najgorsza pora roku ze wszystkich i serdecznie jej nie cierpie. Po pracy jest juz ciemno i nic sie nie chce. Zaczelam gotowac zupy 🙈 Po cieplym obiedzie oboje robimy hyc pod kocyk, nozki w gore i przed telwizorek . Wracajcie szczesliwie do domku , szerokiej drogi 💪Kitty
OdpowiedzUsuńRóznie z tą jesienią bywa😃Najgorsze te wczesne ciemności egipske . Jeszcze jest kolorowo, ale jak długo to się okaże. Wróciliśmy szczęsliwie, dzięki.
OdpowiedzUsuńJakie to zupki gotujesz? Ja popelnilam grzybową.
O mniam! Popelnilam grochoweczke ze zlotego luskanego groszku :) Na wedzonych zeberkach. Niezgorsza wyszla. Jutro biore sie za zupe gulaszowa, na wolowince, bo chodzi juz za mna od tygodnia. Niech troche jeszcze pobedzie tej zlotej jesieni, ale na ciemnosci nie ma rady. Fajnie, ze w domku, to juz tak do Swiat? Kitty
UsuńJa do wiosny.
UsuńNie ma jak w domu :) październik był taki sobie pogodowo, że nic się nie chciało. Kotu pewnie zadowolony, bo w Polsce ma więcej miejsca w domu ;)
OdpowiedzUsuńLidziu, wyjatkowo brzydką pogode mielismy na wyjeździe, zimno i glównie deszczowo. W nowym mieszkaniu wiecej miejsca, kotek się tam zadomowił i też już czuje się dobrze, a łózko to jego główne miejsce spania 😃
UsuńNo ale nie ma jak w domu, wiadomo
. Dzis przespalismy pól dnia, bo tak sennie i deszcz non stop pada.
Trzeba odespać tamtą brzydką pogodę ;)
UsuńI tą tutaj również, dwa dni padało ciurkiem, plus zmiana klimatu,, zmęczenie ogolne. Dzisiaj już dużo lepiej , dodatkowo pogoda się poprawiła, było słonecznie.
Usuń