do domu!
Nie wszystko tutaj poszło, jak było zaplanowane. Z wielu przyczyn, w zasadzie można się było tego spodziewać, więc rozczarowania wielkiego nie ma.
Od podwórka mieszka się ok, lepiej sypiamy, cicho, spokojnie, ciemnooo, za to więcej brudu wnoszonego z zewnątrz.
Morza nie widziałam, nigdzie nie byłam, raz na wiosce na spacerze, kilka razy w klamociarni przy okazji innych zakupów, ale bez szału. Nie ma czego pokazywać i upamiętniać.
Za to mamy pogodę sztormową . Zimno, wilgoć, wieje i leje , ależ brzydki październik się trafił!
No to czekamy na Twój przyjazd. Na Wasz, znaczy :D
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi! ♥