czwartek, 11 kwietnia 2019

Co robią koty?

Na co J. odpowiada cicho, rozmawiają. Chodź szybko, sama zobacz.


Zaglądnęłam, ale już Robin się zorientował, że podglądamy:)
W każdym razie po dwóch miesiącach rozłąki Rysiu chodzi nafukany, odzwyczaił się, ustala hierarchię  na nowo.


Ale jest ok, łagodne usposobienie Robina robi swoje.



26 komentarzy:

  1. Rysiu pokazuje kto tu jest panem domu To fajnie mąż już jest, a jak autko?, dobre wrażenie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Burasek na komodzie niby mój Lucjan Kot:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iro, tak, auto bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Komedia z tymi kociolkami, z Waszymi, z naszymi... Ksiazki mozna pisac o tych podchodach, ustalaniu waznosci, zabieraniu miejscowek, lapoczynach i innych takich. Bez nich czlowiek zdecydowanie by sie nudzil.
    Wazne, ze Ty auto zaakceptowalas. A kolor przynajmniej ladny? Bo chlopy to wcale na to uwagi nie zwracajo, byle tylko jezdzil. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysiu musi przetrawić, to chwilę trwa.
      Kolor ok, ciemno szary, podobny ciut do koloru auta Mlodszej.Byłam na bieżąco,bo jak J wynalazl to auto od razu mi pokazał.
      VW passat comfort line b8.

      Usuń
    2. Czyli bedzie pasowal do koloru Twoich oczu. To dobrze. :)))
      Twoja favikona jest na swoim miejscu.

      Usuń
  5. Podobnie siadały i "rozmawiały" z sobą Vicia z Bandytą.
    A z Felkiem nigdy tak nie usiądą żeby się na siebie patrzeć.
    Rysiulo i Robin się dogadają, bo obaj mają łagodne charaktery, które lubią zabawę, ale nie lubią walczyć. Tylko muszą sobie siebie przypomnieć;).
    No właśnie, jaki kolor samochodu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym lagodnym charakterem Rysia to bym polemizowała, bo ma troche zadziora w sobie, chyba to wynik poprzednich relacji z kotami, byl zdominowany, teraz on szefuje.

      Usuń
  6. Fajne kociambry, dogadają się, miejsca dla nich masz dosyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, moga sobie schodzic z drogi,Robin przyjaznie nastawiony chce sie bawic, ale na razie nic z tego.

      Usuń
  7. Słodziaki. Rysiek ma fajną komodę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj, jakie fajne dzis mebelki widzielismy w knajpce, wzdech.

      Usuń
  8. Pasiasta Pigmejka11 kwietnia 2019 23:48

    Biedny Rysiulo, przyzwyczai się, wszak zna Robina. A Robin - urodziwy chłopczyk. Tylko zastanawiam się, ile będziesz miała sierści w domu z niego... Bo nasz Sztysiu, to się chyba wściekł z kłaczeniem, mimo, że wyczesuję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasiasta 100 lat w,zdrowiu i dostatku wszelakim!

      Robina trzeba wyczesywac, niespecjalnie to lubi niestety,najgorzej jak czasami tworza mu sie na podwoziu kołtuny.szukamy nowego furminatora. Ogolnie on inaszej sie klaczy od kota o krotkiej siersci.Jemu wypada puch, podszerstek.

      Usuń
    2. Pasiasta Pigmejka12 kwietnia 2019 18:26

      Ślicznie Ci dziękuję Dorcia za życzenia :)

      Usuń
  9. Faaajne chłopaki z Waszych kociaków.
    Dwa dni temu, była u mnie pierwsza matka Bezy i zastanawiałyśmy się, jak Beza by zareagowała na inne koty. Minęło już 4 lata, pewnie nie pamięta, że wychowała się z siódemką kotów i dwoma psami. Nie będę jej fundować stresu jazdą w te i nazad 20 km.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sensu wozic Bezy, bo to bylby tylko stres i jazdą i spotkaniem z innymi kotami.

      Usuń
  10. Koty cudowne są, każdy to wie, kto choć raz miał swojego. Przywiązanie do człowieka potrafią okazać jak nikt inny. Swoje niezadowolenie również:)Można o nich godzinami:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie dość szybko się ponowie zaprzyjaźnią :) śliczne są oba ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej, hej, witam w nowym miejscu :-)
    Ten z prawej, tygrysek to taki jak nasza kotka, tylko nasza malutka jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygladaja na pokojowo nastawionych;) Nasze to bracia, razem wychowani i razem swoje przeszli, a potrafia sie naparzac czasem tez niezle;) Sa syki, pacanie po pyszczkach, podgryzanie w kark, podcinanie tylich lap;) Najczesiej po tym, jak sobie slodko razem przytulone spaly i wylizywaly nawzajem uszka;)
    Tessa

    OdpowiedzUsuń