znów na Szczytniku, bo blisko, pięknie jak zawsze, i szkoda czasu na jazdę dalej skoro można tu, już mi było wszystko jedno, byleby dłużej pochodzić a było już południe. Dni takie krótkie teraz.
Też nie lubię, nie mogę sie jeszcze przyzwyczaić i jak juz się ściemnia mam,wrażenie, że to już wieczór, i nic mi się nie chce.Z wyjazdu do koleżusi zrezygnowałam. Śniegu jeszcze niexwidziałam, ale,nie,zdziwiłabym się gdyby gdzieś wyżej już się pojawił.Mroźne powietrze.
Sympatycznie tam, i widzę, że słoneczko was rozpieszczało. Te krótkie dni trzeba jakoś oswoić, może czytaniem jak się ściemni jakiejś dobrej książki, piciem aromatycznej herbatki i paleniem świeczek zapachowych. Te długie wieczory są nawet sympatyczne, gdyby dzień się tak bardzo nie skracał;)) Pozdrawiam serdecznie:).
Ładne jesienne fotki zrobiłaś, póki pogoda na to pozwala można chodzić i obserwować przyrodę.Pojechalisny na cmentarz i podchodziliśmy trochę, potem zmierzch i do domu.Tak już będzie,do świąt najbardziej wieczory będą się wydłużać.Nie wiem jeszcze co będę robić, pewnie trochę w tv, może czytanie książki itp, jakoś trzeba przejść przez to jak co roku.Dzis niebo rozjaśnione jak na razie, patrzyłam- u Ciebie chyba pada.
Slicznie tam w Twoich okolicach i pogoda tez widac dopisala.
OdpowiedzUsuńStardust, 5,5st.w najcieplejszym momencie dnia ale słonecznie akurat.Po 15 już było po błękicie i słonku.
UsuńPiękne widoki...
OdpowiedzUsuńO każdej porze roku😀
UsuńPięknie, na wsi u dziecek spadł śnieg, dobrze, że nie pojechałam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dni takie krótkie, nie lubię tych wczesnych zmierzchów.
Też nie lubię, nie mogę sie jeszcze przyzwyczaić i jak juz się ściemnia mam,wrażenie, że to już wieczór, i nic mi się nie chce.Z wyjazdu do koleżusi zrezygnowałam.
UsuńŚniegu jeszcze niexwidziałam, ale,nie,zdziwiłabym się gdyby gdzieś wyżej już się pojawił.Mroźne powietrze.
Śliczne widoki i fantastyczne miejsca do łażenia. Za szybko się robi ciemno i tego nie lubię...
OdpowiedzUsuńTrzeba przywyknąć i pomyśleć, że wlaściwie to marzec blisko😀
UsuńSympatycznie tam, i widzę, że słoneczko was rozpieszczało.
OdpowiedzUsuńTe krótkie dni trzeba jakoś oswoić, może czytaniem jak się ściemni jakiejś dobrej książki, piciem aromatycznej herbatki i paleniem świeczek zapachowych.
Te długie wieczory są nawet sympatyczne, gdyby dzień się tak bardzo nie skracał;))
Pozdrawiam serdecznie:).
Trudno o taki nastroj, swieczki, hm,może w grudniu, nie wiem.
UsuńTak, dzisiaj bylo ladnie do 15 tej.
Pozdrawiam i trzymaj sie tam ciepło i zdrowo.
A ja tam lubię zmrok. Jest moim przyjacielem :)
OdpowiedzUsuń😀 ja mam kryzys, na razie nie lubię wieczorów.
UsuńMnie tam krótkie dni nie przeszkadzają za bardzo, trudno jesień.
OdpowiedzUsuńWędrówka i zdjęcia fantastyczne. Dziękuję za wspólną wycieczkę, byłam z Wami.
Bezowo, super!😀
UsuńŁadne jesienne fotki zrobiłaś, póki pogoda na to pozwala można chodzić i obserwować przyrodę.Pojechalisny na cmentarz i podchodziliśmy trochę, potem zmierzch i do domu.Tak już będzie,do świąt najbardziej wieczory będą się wydłużać.Nie wiem jeszcze co będę robić, pewnie trochę w tv, może czytanie książki itp, jakoś trzeba przejść przez to jak co roku.Dzis niebo rozjaśnione jak na razie, patrzyłam- u Ciebie chyba pada.
OdpowiedzUsuńMilego odpoczywania Iro.Tak, zgadlas, pada, spiaco, smutno i jakos tak nijak.
UsuńU mnie nawet słońce zaczęło świecić, aż samopoczucie się poprawiło, miłego popołudnia.
UsuńDzięki, nawzajem.
UsuńPiękne widoki, a i pogoda zachęca do wędrowania i cieszenia się pięknem natury i świeżym powietrzem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziś juz plucha jesienna.Pozdrawiam również😀
Usuń