Po południu odwiedziła nas moja siostra z mężem i synami. Mam nadzieję, że to początek naszych częstszych kontaktów.
..
Porozmawialiśmy też z Młodszą, ustaliliśmy , że na majowkę do nich przyjedziemy.
Starsza odpoczywa w Holandii, przesyła śliczne zdjęcia.
Dziś spacer z kijkami po okolicy.
Morzyszów. J zaprowadzil mnie nad Nysę, faktycznie piękne widoki, szeroka rzeka w tym miejscu, niestety nie udalo mi sie uchwycić przejezdzajacego pociągu, bo widać go wsrod drzew, nad rzeką.
Dla tych, którzy decydują się na przepłyniecie pontonami Przełomem Bardzkim dodatkowa atrakcja .
Suchy barszcz sosnowskiego
Stacja kolejowa w Ławicy, niestety w ruinie
Kol.R miała przyjść po południu, ale jeszcze nie potwierdziła.
Niemal wszystko zjedzone, tylko żurku jeszcze sporo, wrzuciłam pozostałą białą kielbasę do piekarnika, przyda sie na kolację, czy na jutro.
No i tak to , święta sręta już prawie za nami.
Te wiatraki tak malownicze że nie do wiary, w porównaniu z nimi u nas szaraczkowato. Święta-sręta, jeszcze parę godzin. ��
OdpowiedzUsuńTaaak, bajkowo, cieszę się, że udalo się corci i niezięciowi wyrwać na parę dni i zrelaksować.
UsuńI to bywa wielkim plusem (dodatnim🤣🤣🤣) świąt, że łatwiej w ich okolicy o spotkania nie widzianych bliskich. Bo na co dzień to bliscy potrafią być daleko.
UsuńNajczęsciej z siostrą rozmawiamy przez telefon, bo ona na prawde jest zabiegana.
UsuńPiękne te foty z wiatraczkami
OdpowiedzUsuńTak, udał im sie wyjazd ,pogoda dopisała, pozwiedzali, mam też zdjecia corki w tulipanach😀
UsuńZdjęcie rzeki bardzo mi się podoba,krajobraz pełen zadumy,taki typowo polski.
OdpowiedzUsuńAno po świętach.
Taki wierszyk z internetu:
Święta,święta i po świętach,
dupa jakaś opuchnięta,
tu serniczek tam mazurek,
już nie wciągnę spodni rurek..itd..
No fakt,na razie nie wchodzę na wagę;)
Ha,ha,nie objadałam się jakos szczegolnie, wiec wciskam sie w ciuchy tak samo przed jak i po😀
UsuńNa zywo widoki ladniejsze, zdjęcie nie oddaje tego uroku.To jest bardzo piekna trasa na splywy pontonowe, w Bardzie sa organizowane, ale jeszcze nie plynęlismy.