ciekawego, wczoraj porządki na podwórku, popadywało, dzisiaj ładnie aczkolwiek 10 st., więc szału nie ma. Przeszliśmy się po dużym pchlim targu w Kiel. Niczego nie kupiliśmy, ale chodzenie zaliczone.
Pudełko z doniczkami z zeszłego tygodnia nadal w aucie, do domu przynieśliśmy tylko lampkę, całkiem o niej zapomniałam.
U nas też chłodno, nocą to miejscami przymrozki. Spacerki zaliczacie i Ok, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzisaj zimno cały dzień, tak z 10 st. .może, padało, i w ogóle ponuro. Spacerkow jako tako w tygodniu to nie ma. No ale trafia się czasami w weekend.
OdpowiedzUsuńNarobiłam się w ogródku po powrocie. Niby mały, ale po 2 miesiącach były całe wory do wyrzucenia. Akurat odbierali bio, to się spieszyłam i świata bożego nie widziałam. Zrobiłam zdjęcie worków, bo sama nie wierzę, że tyle tego. Wstawię jak zrobię wpis u siebie, normalnie nie dałam rady dotąd. Do tego teściowa na odlocie prawie cały czas...
OdpowiedzUsuńWiesz jak idzie osuszanie piwnic? W głowie się nie mieści taka ilość wody jak na zdjęciach... Przytulam 💗
Piwnic nikt nie osusza, ludzie osuszają mieszkania. Piwnice zostały oczyszczone w duzym stopniu, okna jesli sa to pootwierane, ze dwa w naszej kamienicy wyrwane, to samo z drzwiami do poszczegolnych piwnic, po prostu piwniczna ruina.Klatka schodowa do wysokosci zalania bedzie z czasem podremontowana, to .samo z elewacją zewnątrzną.
UsuńNadal ludzie wyrzucają przed budynki zalane, zniszczone rzeczy.Powoli sa usuwane , baaardzo powoli, jest problem gdzie to wywozić.
Ja dzisiaj też sprzatalam liscie, bo jutro odbierają bio, dobrze, ze przestało padać po poludniu.