sobota, 27 kwietnia 2019

Jednak

czekamy na telefon od pana przewoźnika mebli, bo przecież ktoś musi i tak pomóc w noszeniu tam i  później wnieść tu  na górę, a on ma pomocnika. Mam nadzieję, że zadzwoni i jutro pojadą po odbiór mebli.
Dziś pojechaliśmy na giełdę,i wróciliśmy ze stolikiem. Od przybytku głowa nie boli, a ładniutki jest.
J.od razu rzucił się do odnawiania, bo troszkę blat był czymś zabrudzony. No i tym sposobem będziemy mieli piękny stolik za 30 zł.
No a te obrazki co wczoraj przywiózł,to podobno pani w jakiejś galerii kupiła, no ale teraz to i sklep nazywa się galerią:)
No takie tam sobie są, olejne.Nie wiem gdzie zawisną, bo lepiej na zdjęciu wyglądały niż w realu. No ale niech im tam będzie. Jak się uprzeć to razem tworzą kolorystyczną kompozycję;)



Stolik


Zabejcowany, po pierwszej warstwie lakieru


....

W sprawie wyjazdu bez zmian:/






26 komentarzy:

  1. Obrazki gdzieś się wkomponują zapewne, stolik bardzo ładny, ale najładniejsza ta kupka futra, która załapała się na jedną fotkę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarbeczki dzisiaj mają takie spanie,że hej.J szlifuje i bejcuje,a zaraz podjedziemy do lerła celem oglądnięcia czegoś do wykończenia,nie wiem na czym stanie,ale bierzemy pod uwagę te jutrzejsze meble (a pan przewoźnik nadal nie dzwoni).

      Usuń
    2. Ładnie wyszło po bejcowaniu ☺️
      Intarsja - przypomnialas mi to określenie ☺️

      Usuń
  2. O tak, tak Lidka masz rację z tą kupką futra - najpiękniejszy obraz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczęłam pisać komentarz i mi zjadło. Stolik bardzo fajny, podobają mi się okrągłe. Teraz napiszę coś czego się o obrazach raczej pisać nie powinno, ale podoba mi się kolorystyka i w sumie tworzą fajną całość.
    Nigdy nie lubiłam dorabiać interpretacji do takiego rodzaju malarstwa, albo mi się podoba albo nie.
    Kupka futra też godna uwiecznienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, razem dosc zgrabnie wygladaja, tylko nie wiem czy akurat w salonie,a widzę tendencje J. do myślenia o wypełnianiu salonu (bo ten dźwięk,rozumiesz) ,wiec wszystko zwleka tam i truje ...

      Usuń
  4. ten pierwszy obrazek do mnie mówi , też bym go zabrała ze sobą , stoliczek ma fajny blat ale nogi mógłby mieć fajniejsze , zupełnie jak ja :D , kiedyś marzyłam o okrągłym stole ale te rozkładane co mi się podobały zwalały mnie ceną z nóg ( z tych mało fajnych ) poza tym musiałam spojrzeć prawdzie w oczy , mieszkam w bloku tu cza myśleć praktycznie no i mam owalny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. cóż,obrazki często lepiej wyglądają na zdjęciach niż ww realu;).Stolik całkiem fajny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nie tylko z obrazkami tak jest, że pojadę filozoficznie.

      Usuń
  6. Piękny stolik! A i obrazki niczego sobie. One są namalowane na płótnie? Dobrze zrobiłyby im ramy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hano, na takich gotowych zagruntowanych ramkach.

      Usuń
    2. Blejtramach znaczy się.

      Usuń
    3. Daj im proste, drewniane ramy, zyskają bardzo.

      Usuń
    4. Ok, przekażę mistrzowi urządzania wnętrz:)

      Usuń
  7. Stoliczek - cudo, a obrazeczki pasuja do tych kawalkow wmetrza, co pokazujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowana:)
    Znajdzie sie im miejsce, jak nie w tym to w innym pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Tak,ujeła mnie natentychmiast, chociaż mało ją było widać:)

      Usuń
  10. Dopasujesz stoliczek i obrazy - masz gust. Gorzej ze mną, ciągle mam problem, gdy coś kupuję, dlatego nie lubię zakupów robić, a gdy już coś tam wybiorę to oczy mi się w domu otwierają. U nas pada deszcz co mnie bardzo cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iro i mnie sie czasem oczy otwierają, to tak bywa, że czasem dajwmy sie omamić, albo cos koniecznie juz chcemy mieć, J.ma faze na obrazy, ale juz go dzis troche schlodzilam, bo przegina.

      Usuń
  11. Stolik piękny!
    Przy okazji melduję się, że kot Behemot i spółka wracają na blogowisko! Jesteśmy TU: https://czarnypazur.blogspot.com/. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czarny Pazurze , dzięki, już lecę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś niesamowitego, patrząc na ten cudny stoliczek zobaczyłam oczami wyobraźni, że taki okrągły (przynajmniej podobny) był w domu kiedy byłam malutką dziewczynką. Stanął mi przed oczami jak żywy... wyprowadziliśmy się stamtąd kiedy miałam 2 latka. Czasem się pojawiają takie obrazy z najwcześniejszego dzieciństwa, których w zasadzie nie powinniśmy pamiętać.
    Kupa futra cudna, pomiziaj od ciotki:)))

    OdpowiedzUsuń