wtorek, 14 maja 2019

Zrobiłam

sobie wolne. Nie mam  na razie zleconych pilnych prac do wykonania, co było powiedziane zrobiłam. Dodatkowo to co zawsze  robię, czyli przycinanie bluszczu, część chodnika i na tarasie wypieliłam spomiędzy cegieł zielsko i mech, pozamiatałam, więc nie będę stawać przed szereg.  Mogłabym jezdzić co pare dni , no chyba, że szefowa stwierdzi, że mam częściej. Się okaże czy będę potrzebna.
Zatem dziś odpoczywają moje dłonie i kręgosłup lędźwiowy:)
Zimnica w nocy, mroźny wiatr, ale zgodnie z prognozami slonecznie. 
Ugotowałam obiad  , pobawiłam z kotami i może wyjdę na spacer?
Jutro  tutaj zamierzam zająć się klombem pod gruszą  i koszeniem, dziś odpuszczam wszelkie ogrodowe prace.
...
Bezowo a to butki , ktore kupiłam , bardzo wygodne i lekkie.


...
Rysiulek się wdzięczy , pora na głaski





22 komentarze:

  1. Rysiulek jest po prostu do schrupania!
    A buty wygladaja jak do wedrowek, takie podobne mialam na rajdach swietokrzyskich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój słodziaczek!
      Tak, takie buty lubię, konkretne,szczegolnie,jak dużo chodzę.

      Usuń
  2. Fajne butki, a Rysio wdzięczy się ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo łobuzuje też, ale jest i tak słodziakiem mamuni:)

      Usuń
  3. koty jednak są najkochańsze cium cium cium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwio, noo, chociaz pisiaki tez sa niezle w te klocki. A Twoje kotecki juz pewnie wyrosły, pokazałabyś!

      Usuń
  4. Dziękuję za butki i wiesz co? mam całkiem podobne, dostałam paczuszką od jednej Kuro-Rzony. Tak, że wiem o wygodzie. Rysiulek kochany pieszczoch, miziaj matka, miziaj ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam, że masz:)
      Miziam, miziam, a czasem on tylko chce pobyć blisko, nie chce głaskania.

      Usuń
  5. Bo to nie mój stół. Jestem wybiórczo tolerancyjna. Skoro Tobie nie przeszkadza, to co mi do tego? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha,ha, przeczuwałam taką odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Buty takie "moje" ;-)), że Rysiulek na stole? od tego w końcu ten stół jest. :-)) Miamnuśny kotełek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rysiulek jak mój Lucjan, uroczy:) O nogi przy pracy trzeba dbać, dobre buty trzymajace kostke i z twarda podeszwa bardzo potrzebne, kto ma kawałek ziemi, ten wie:) Moje działkowe buty kosztowały więcej niż wizytowe, ale w końcu więcej w nich baluje na działce niż w tych na imprezach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba nie tak zle, jak myslalas? Masz troche czasu na wypoczynek, regenrecje i dla siebie:) I dla kotow;) Rysiulek slodziak:)
    Tessa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tesso,mam nadzieję się mylić, ale kto to wie co dalej będzie.Od jutra np.znów zapierdziel,ale wolna niedziela blisko. Teraz ide powalczyc z kosiarką.

      Usuń
  10. U mnie to już drugi dzień pada ,deszcz potrzebny ,czekam na ciepło ,żeby posadzić pomidory ,trzymam w ganku i wybuiły się .Buty masz super ,wyglądają na wygodne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszyscy moi wioskowi znajomi narzekają juz na deszcz,bo co wysiane to gnije.

    OdpowiedzUsuń
  12. Albo za sucho albo za mokro, ludzie to wiecznie marudzą - myśli sobie kotuś i nadstawia łepetynkę do przytulania. I ma rację, po co tracić czas na nie wiadomo co jak kot pod ręką;)))

    OdpowiedzUsuń