Oczywiście moja Starsza nie byłaby sobą, gdyby nie pomogła młodej, umalowała, wyszykowała obydwoje, zrobiła trochę pamiątkowych zdjęć.
Później posiedzieli wspólnie przy grillu.
Młoda ładnie wyglądała, sukieneczka fajna, ładnie układająca się, bo brzuch ciążowy już sporawy. Mąż młodej wydaje się przyzwoity jak na towarzystwo w którym się obracają, jak twierdzi córka.
Nie wiem czy jest szansa , żeby się ogarnęli, jakimi rodzicami będą, strach myśleć. Typowi 500+ No ale cóż. Jedyny plus, że ciotka się jakoś zmusiła do zaakceptowania sytuacji. Spotykają się, pomagają jej w pracach przy domu i ogrodzie. Losie, niech jakoś to się dobrze poukłada.
...
No a ja wykorzystałam przedpołudnie,( lało całą noc i ranek byl tak ponury, że zostalam w domu , i dobrze, bo ok 10 tej się znow rozlało), i zrobiłam knedle z truskawkami, chyba się J . ucieszy, bo lubi takie jedzenie.
Już zjadłam porcję na obiad , pychota.
Teraz kawkuję,
i zaraz chwycę za odkurzacz.
Koty zadekowały się w szafie i śpią.
Oglądneliśmy ten ,,Charnobyl",
Ech...
Trzeba byc dobrej mysli, moze mlodzi dojrzeja w tym swoim rodzicielstwie, moze poczuja sie odpowiedzialni. Czego im zycze.
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj mam dola jak row marianski, glowa mnie boli i caly dzien rycze, a czuje sie jakbym miala za chwile dostac zawalu.
Panterko, czymiem Cię za rączkę, niech Ci przejdzie. Bywają takie dni...
Usuń♥
UsuńPantero, przytulam💗
UsuńOj, Pantero .... coś chyba w powietrzu jest dziwnego, bo ja na przemian mam wkurw i za chwilę w gardle klucha.
UsuńRozumiem Was bardzo!
UsuńMoże akurat uda im się być dobrymi rodzicami, to wszystko zależy od nich.
OdpowiedzUsuńMyślę Dora, że troszeczkę odpoczęłaś przez ten deszcz. U mnie upał na cały termometr, masakrycznie gorąco, aby tylko do piątku dożyć, potem to mi zwisa i powiewa.
Tak, odpoczęłam porządnie.
UsuńMam,spore wątpliwości, ale może nie będzie bardzo źle.
Mogłaby się ta pogooda juz unormować.
Przecież jest unormowana hahaha od tygodnia 30 nie schodzi z termometru.
UsuńHa, ha, ha.
UsuńMoże młodzi się ogarną, czego im życzę.
OdpowiedzUsuńU Ciebie mokro, u mnie 33 w cieniu, dobrze, że trochę wiatru jest. Chciałam wrócić na piechotę do domu, po trzech kilometrach wymiękłam, wsiadłam w autobus, na szczęście miał klimatyzację.
Juz sie rozpogodziło, chyba jutro bedzie cieply dzien, bo na wieczor temperatura wzrosła.
UsuńW upały to nie ma co spacerowac za wiele, dobrze, ze trafilas na klimatyzowany srodek lokomocji.
Ukrop u nas ale wiaterek na szczęście jest, Mąż siedzi od kilku godzin przed okulistą, znaczy przed gabinetem, czeka na wizytę kontrolną po operacji zaćmy. Źle znosi upały, wiec czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńNiech to dzieciątko będzie zdrowe i szczęśliwe na przekór wszystkiemu, a co, nie może?!
O rety, od kilku godzin?!
UsuńOby Aniu, to wielka niewiadoma, bo sa podstawy , że może być problem.
Ze 40 osób było przed nim! ktoś zwariował wszystkich zapisał na tę samą porę. To po operacji, więc trzeba było czekać. Taka szara rzeczywistość w kraju nad Wisłą...
UsuńTrudno wyrokować, jak to będzie ... oby się młodym udało być dobrymi rodzicami i wyjść na ludzi.
OdpowiedzUsuńLidko, życie pokaże.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUsunęłam,bo słownik mi dobrał niewłaściwe wyrazy.
UsuńMiejmy nadzieję, że w miarę wszystko się ułoży i młodzi jakoś będą ciągnąć razem.Dobrze, że odetchnelas od pracy i upałów, przydałby się deszcz u nas.U mnie tryskawki po 7 zł za kg . Nareszcie się ochłodziło , siedzę na balkonie i wdycham zapach róż i siana od sąsiada .Jego stodoła blisko przez drogę.
OdpowiedzUsuńIro, miejmy nadzieję, ale to juz jestcdysfunkcyjna para a co dopiero jak dojdzie dziecko.
OdpowiedzUsuńNo, jest roznica 7 zl a 7 euro.
Moze sie załapiemy i trafia sie smaczne.
Ja sie najadlam truskawek w Polsce za wszystkie czasy:) W te upaly wielkie, slodkie, pyszne i tanie:) Dzis pierwszy dzien w deszczowych Niemczech, nie sprawdzalam jeszcze, jakie sa tutaj (przed wyjazdem byly dobre i nawet niedrogie)
OdpowiedzUsuńTessa