Koty natomiast postanowiły skorzystać i zalegają niekiedy na balkonie,
Rysiu pełny plażing :)
Robina rozpraszają gołębie na gzymsie.
...
Dopiero po 19 poszlismy na spacer, a i tak bylo jeszcze bardzo cieplo .
Po lekkim szale, J nieco odpuścił i odpoczywa.
Ale, zdążył już wyrychtować dwie zdobyczne lampy ,
do tego klosza szukaliśmy podstawy, znaleźliśmy, ale trzeba było zrobić odpowiednie mocowanie
do dużej z kolei dokupiliśmy klosz na pchlim targu , no, nie do konca jestem zachwycona, ale lepszy rydz niż nic. Podstawę wyczyścił , i gotowe.
Na razie stoi jak stoi, kto wie gdzie wyląduje na stałe. Dopiero jak bedzie drugi pokoj zrobiony , to sie wszystko wyklaruje. Po lampach zabrał się za klamki, zdemontował i oczyścił:)
Kiedy się ochlodzi dokończę opalać framugi drzwi, bo troszkę zostało, a J . ma zamiar wyszlifować drzwi i framugi. Ano, zobaczymy jak to będzie.
...
Co tam jeszcze.
Chcemy na płycie nagrobnej dodać nowy napis, ale okazuje się, że to nie takie proste, szwagier jakoś to załatwił, po śmierci teściowej, poszliśmy jego tropem, ale nie udało się. Każdy kamieniarz olewa, umawia się, następnie nie odbiera telefonu , nie pojawia się w umówionym miejscu! Dlaczego od razu nie odmówią, tylko zwodzą?
...
Chcielibyśmy pojechać na 2 dni do Bytomia, ale musimy poczekać aż Starsza będzie miała czas posiedzieć z kotami.
A tak w ogóle to przydałoby się skoczyć i na wioskę i do kol.W i do lasu na grzyby!
Dorciu, widze, ze robota Cie lubi. Gdzie bys nie byla to zawsze jest cos do zrobienia. Ale Ty i tak znajdujesz czas na drobne przyjemnosci i to jest najwazniejsze.
OdpowiedzUsuńCo ja poradzę, że ciągle jest fura do zrobienia i nikt tego za nas nie zrobi. Marzę o wyremontowanym mieszkaniu i porządku w każdym kątku, ale nie wiem czy kiedyś to nastąpi:/
UsuńPiękne lampy. Moja babcia miała taką samą lub bardzo podobną jak Twoja najmniejsza :)
OdpowiedzUsuń"Nasza" pani weterynarz powiedziała, że Rysiowi wąsy powinny odrosnąć (ja chciałam Rudzika, bo jest rudy, ale Mała się uparła na Rysia :) ) Poza tym zaszczepiła go i oceniła, że jest starszy niż sądziłam, ma około 5-6 miesięcy. Za miesiąc dostanie drugą dawkę szczepionki i wtedy też zostanie wykastrowany. Koty zaczęły "prać się po pyskach", więc w ich relacjach podobno idzie ku lepszemu :D. Za około tydzień mam spróbować zostawić je razem, kiedy nie będzie nas w domu (teraz są razem tylko jeśli ktoś jest z nimi).
Pozdrawiam.
Kinga
Kingo, a z tymi imionami to zawsze cyrk:)
UsuńPranie po pyskach , czy ogolnie gonitwy i lekka tłuczka to typowe, u nas bywało przygryzanie, jeden rzucal sie na drugiego i za szyję ciup do podlogi, ale minęło. Generalnie Rysiu jak chce inicjuje zabawe i gonitwe a jak mu to nie pasuje usuwa się, naburczy, czasem posyczy ostrzegawczo. Żal mlodego, bo chcialby miec kumpla do wariactw , ale i kogos do przytulenia, ale nic z tego nie wychodzi.Ze wszystkimi kotami tak u nas jest, ale to duzo naszych blefow w tym, za,krotka izolacja, wyjazdy, jak sie Rysiu juz juz przelamywal, to J wyjechal z Robinem, i po przyjazni kociej.
Piekne te lampy. A jak tam moj zyrandol i obrazy, chcecie? :)
OdpowiedzUsuńTen Twoj J. to pracus jakich malo, Tobie zreszta tez nic nie brakuje, wciaz sie krecisz wkolo roboty. Za to jaka potem satysfakcja, ze czlowiek tyle pieknych rzeczy porobil.
Nie wiem jaki masz żyrandol i obrazy, to Ci nie odpowiem, ciezko nam dogodzic i porozumiec się , kazdemu podoba sie cos innego i ma inna wizje, ale coz trzeba isc na kompromis, a jak juz cos sie nam wspolnie podoba to sukces.
UsuńGdyby o mnie chodzilo, to nie cyzelowalabym tak kazdego szczegółu, a J chętnie zrobiłby z mieszkania muzeum , ja mu miwie, ze ma byc cos surowe, wlasnie takie jak jest, a on swoje i na nic moje gadanie.
Musze sie spiac i porobic te zdjecia.
Usuń😀😀😀
UsuńBardzo ładne te lampy. Jak tam łapka kotka? Dalej utyka?
OdpowiedzUsuńWydaje się , że mniej, juz sama,nie wiem. Minelo juz 10 dni , w tym przez 4 bral zawiesine przeciwbolową.
UsuńCudowne lampy :) Masz i nosa do pięknych rzeczy i autentyczną złotą rączkę w osobie J. :) A kotełki jak malowane :P
OdpowiedzUsuńJędzo, czasem dokladnie wiem co mi się podoba. Ta duza,lampa,jest ok, chociaz chcialam miec zupelnie inną, ale,J. taką wynalazł i już nie bylo odwrotu.
UsuńMała bardzo mi się podoba, to zasluga klosza, ktory wynalazlam na pchlim targu, podstawe z kolei wynalazl J. I tak to u nas jest, jesli mowi, ze cos da sie zrobic, naprawic, czy odnowic, to ok, jeszcze żeby sie przy tym pozniej tak nie denerwowal to byloby super.
Pracusie z Was,nie lubicie bezczynności.Tez czekam na chłód,z 8 stopni mogłoby być mniej,bo dwa razy w tygodniu pomagam w rwaniu malin,do południa u jednej,po południu u drugiej ,domowa ma mniej .Cena nawet dobra.Milego niedzielnego popołudnia.
OdpowiedzUsuńIrenko kochana, Ty to jesteśpracuś, ja tak na serio to jestem leniwa,uwierz, jak moge, to nic nie robię😀
UsuńMoje biedne maliny , jeszcze nie bylismy na wiosce.
UsuńLampy cudne!
OdpowiedzUsuńDzięki😀
UsuńZapomniałam pochwalić, że lampy ładne,niespotykane , trzeba mieć gust.
OdpowiedzUsuńIro, a wiesz, patrzymy oststnio w lerła a tam całkiem ladniutka stylowa lampka za 119 zl.a my tu cudujemy z jakiś demobilów i z dwoch klecimy jedną, no ale, nasza ma jakąś swoją historię i przeszłość, a to lubimy.
OdpowiedzUsuńJakie z Was zdolne "złote rączki":) A Rysiu... wymiata:))) Ale wiadomo, że wszystkie Ryśki to fajne chłopaki... koty, znaczy się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFakt, lampy fajne są. Ty narzekasz na J, że robi, ja narzekam, że Bezowemu się nie chce...ot takie to życie.
OdpowiedzUsuńKocie chłopaki cudni są.
Narzekam przede wszystkim dlatego,że robi dernerwując sie przy tym.To niech nie robi, bo ja mam dość wiecznego stresu i jego i mojego.
UsuńTeraz już trochę wyluzuj, odpręż się i pomalutku rób co musisz. Zregeneruj się trochę, dziewczynko kochana :) Narobiłaś się i odpoczynek Ci się po prostu należy!
OdpowiedzUsuńKotusie przecudowne! Lampy podobają mi się bardzo, od razu się przenieść można w inny świat patrząc na nie. Tak jak snując się po zamglonym parku w Szczawnicy :)))
Powiedz to mojemu J. Ja tez,mu klaruje, zeby odpoczywal, ale mnie nie slucha, wiec i ja nie moge , bo ciagle cos jest do robienia.
UsuńDzisiaj to już chyba i u Was chłodno jest :)
OdpowiedzUsuńCudne lampy ... jak z innego wymiaru czasowego.
Tak , 14 st i deszcz.
UsuńOj, Dorota, to masz dość dużo tego skakania;)))
OdpowiedzUsuńAle wreszcie się ochłodziło, więc i to "skakanie" będziesz miała ułatwione;)))
ps. jak ja Ci zazdroszczę J. w temacie "złota rączka" - właśnie skończyłam własnoręcznie przykręcać listwę przyścienną w przedpokoju, której jakiś czas temu poluzowały się trzy śrubki i tak sobie odstawała od ściany nikomu nie przeszkadzając, tylko mi;(((.
ps bis. bardzo mi się podoba ta lampa z tym płaskim kloszem.
Wilmo, dobrze i niedobrze, bo np. zamiastcskakać tu i tam,relaksując się,zagonił siebie i mnie do oczyszczania drzwi i framug, bo nieb yly do konca opalone.Zamierza tez szlifować drzwi.Mnóstwo ciezkiej pracy i nerwow też. I tak to.
UsuńPiekne te lampy.
OdpowiedzUsuńDzięki Margo.
UsuńZabieram się za szlifowanie a najpierw opalanie ogromnych rozsuwanych drzwi w salonie....już rok.Jak było ciepło to mi było za gorąco. Teraz można się wziąć ciekawe co mi wyobraźnia posunięcie by to odsunąć od siebie😂
OdpowiedzUsuńNooooo, rozumiem.
Usuń