piątek, 17 kwietnia 2020

Czternasty,

więc od jutra maskarada i ogólnie zetknięcie się J.z polskim światem zewnętrznym, bo do tej pory tylko teoretycznie pobiera wiedzę. A tu najwyższy czas zacząć skuwać płytki, wziąć się wreszcie do roboty. Dwa tygodnie laby totalnej, ale trudno to nazwać odpoczynkiem, resetem i przyjemnością. Rozleniwienie sięgnęło zenitu, ale prawdę mówiąc inaczej to sobie wyobrażałam. Wiadomości pandemiczne dobijają, z różnych źródeł alternatywnych wynika, że jesteśmy głęboko w czarnej dupie, a nasi rządzący dodatkowo,, umilają " nam życie jak potrafią lub nie potrafią. Idiokracja się kłania.Kto nie oglądał , polecam. Sprawdzają nas codziennie poprzez te selfie, nawet juz dwa razy dziennie, tacy ciekawscy. Jutro wypieprzam z telefonu tą aplikację i pozwolenie na namierzanie. Niewiele, ale zawsze coś. No i co tam po za tym. Krogulce widzimy już tylko dwa, więc chyba trzeci odpuścił i poszukał innego domu . Kilka zdjęć zrobiliśmy,ale nie są zbyt dobre, z powodu kiepskiej jakości aparatu.
Problem w naszym pooglądaniu krogulców jest taki, że ludzie mieszkający w tych kamienicach mogą myśleć, że podglądamy ich😀😀😀, więc głupio i niezręcznie cykać foty i patrzeć przez lornetkę. Jak się pojawi znajoma sąsiadka na tym półokrągłym balkonie to się wytłumaczę.

27 komentarzy:

  1. No co Ty! Dobre zdjecia wyszly.
    A wolno Wam tak samodzielnie wywalic aplikacje z telefonu, czy musicie czekac na blogoslawienstwo i znak bozy od wladz? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Anka,nikt nic nie wie,nie ma zadnych info na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za tę aplikację Europa chwali POlskę. Wczoraj na 5 minut (przejście z parkingu do biurowca) założyłam maseczkę, dziwnie trochę, ale jak mus to mus. Wydaje mi się jednak, że te maseczki ośmieliły ludzi, bo jakoś więcej ich na ulicach... a przecież to nie o to chodziło.
    Krogulce w mieście cudowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J.na sama mysl o zalozeniu histeryzuje i tlko powtarza, ze jak najszybciej trzeba stąd spieprzać, bo nas wykonczą.

      Usuń
  4. Znaczy przechodzicie ze scislego wiezienia do normalnego wiezienia:)) dobre i to.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cichaczem podobno i tak namierzają - gdzieś czytałem, że operatorzy mają udostępniać lokalizacje służbom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nas na bank z powodu kwarantanny wlasnie, bo trzeba zezwolic na lokalizacje.

      Usuń
  6. Im mniej tych aplikacji śledzących, tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że koniec. Możesz się ruszyć i zabrać za remont. Uważam, że i tak bardzo dzielnie to zniosłaś.
    Krogulce piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja do siedzenia,w domu bardziej przywykła niż J,,ktory po intensywnej codziennej pracy na zewnątrz, nagle takie uwiezienie.

      Usuń
  8. Ci ludzie od tego balkonu chyba się orientują jakich mają niecodziennych sąsiadów, więc powinni się domyśleć kogo fotografujecie. Wczoraj przez okno a dzisiaj z ulicy widziałam chyba lecącą pustułkę, bardzo szybko przeleciała, więc nie jestem pewna. One kiedyś miały gniazdo na wieży kościoła i pewnie w tym roku tam wróciły.
    Najważniejsze, że ta kwarantanna minęła i nic się w Was nie wykluło!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię, żeby wiedzieli, niezbyt częto korzystają z balkonu i nie widziałam by zaglądali ,,zresztą z ich pozycji nic by nie zobaczyli.
      Strach ma wielkie oczy, nie wykluło się, i mam nadzieje, że nie wykluje.
      Masz lornetkę, mogłabyś poobserwować tę wieżę.

      Usuń
  9. Brawo Ty Dorka, ze nie ubiłaś Jota siedząc z Nim w domu, ale na szczęście mogłaś zamknąć sie w drugim pokoju i Go ominąć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahha, jakoś dajemy radę a osobne pokoje są ok.

      Usuń
  10. Witaj w klubie odkwarantannowanych. My nie mieliśmy aplikacji i pies z kulawą nogą się nami nie zainteresował :) Byliśmy rozczarowani, nastawiając się na machanie łapką z ukwieconego balkonu. Nikt nas nie kocha, nikt nas nie lubi, nikt się nami nie interesuje :P Cieszę się razem z Tobą, że nic nie złapaliście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy chyba nie trzeba bylo miec aplikacji.
      😀😘

      Usuń
  11. Ja mam tylko sierpówki na świerku, krogulce to niezła gratka, chociaż gołąbki też dostarczają mi uciechy. I dom jaki piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam sie na golebiach ale zdaje sie , że parka grzywaczy uwiła,gniazdo na lipie, wiec i je obserwuję. Mają biale paski na skrzydlach i białą obwódkę na szyjkach.

      Usuń
  12. a to niee cukrówki? Moje a raczej matki bo je dokarmia już młode wyprowadziło z gniazda na świerku.Ja to zaczynam bać się bo X-men jedzie do Włoch;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, cukrówki ( synogarlice sprawdzilam w necie) mają inne kolorki. Te na lipie to grzywacze.

      Usuń
    2. Trzymam kciuki za,X-mena,pamietaj,że to wiecej szumu niz prawdy. Zel i spray anty.,,maseczka by mu sie zdala taka porzadna w razie kontaktu bezposredniego i bedzie git! Przytulam.

      Usuń
  13. Nooo, Dorcia, to już dziś po uwięzieniu. Gratulacje, że przeżyliście okres zamknięcia cali i zdrowi :) Teraz do zakryjgęby się trzeba przyzwyczaić, nie ma rady.
    Widuję takie gołębie, inne, z białą obwódką na szyi, większe od tych zwykłych. Ładne są. Ciekawe, czy Twoje krogulce będą miały małe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy we wspólnym imieniu i kazde z osobna.
      Wrocilam przed chwilą malych zakupów, zakrywalam sie szaliczkiem, bo i tak nosze takie zawsze, chroniąc wrażliwą na owianie szyje i kark.

      Może bedą miały,,na razie to czesto gniazdo puste.

      Usuń
  14. Super,zleciało,nam szybko, Tobie zapewne wolniej.Teraz możesz poszusować..

    OdpowiedzUsuń