, ta zbuntowana dusza we mnie. Chyba w innym wcieleniu byłam wojowniczką, a może dopiero będę🤔
Wczorajszy wieczór z radiem nowy swiat , akurat muzyka super, to co lubię. Nie słucham regularnie, ale akurat kreciłam się w kuchni, to włączyłam. A dzisiaj, no nieee, też nostalgicznie, pięknie,
... czekam na wiatr co rozgoni, ciemne , skłębione zasłony...
jak tu ruszyć z kopyta przy takich nastrojach.
O, Kazik, ten już mnie nie kręci, więc jednak pora wziąć się w garść i działać, pokonać wewnętrzną rogaciznę :)
Dora, groźna Walkiria nawet mi się ten obraz podoba.
OdpowiedzUsuńTeż czasem lubię tamte klimaty, ale ostatnio prawie niczego nie słucham, coś tam brzęczy w tle, a kuchni nie mam radia.
Też niewiele słucham, ale zdarza się jak coś dluzej w kuchni robię, chyba że przynudzaja lub politykują to wyłaczam.
UsuńJak dobrze Cię Dorciu rozumiem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Trzymaj się !♥️
UsuńPo co chcesz walczyć z rogacizną (a jak to byk?!!!) i ruszać z kopyta? No to ruszaj, jak musisz.
OdpowiedzUsuńTorrero, twe kastaniety, podbiły serca... Ole!!
Trzeba coś jeść, więc ruszyłam, zrobiłam, i odpoczywalam dalej.Dzisiaj juz mąż w domu, zamieszanie większe, no i trzeba menu swiateczne kompletować,od jutra gotowanie.
UsuńTeż nic nie słucham,a dawniej bardzo lubiłam, widocznie wiek robi swoje 😄
OdpowiedzUsuńJa lubię, ale nie mam kiedy, po za tym kiedys to bylo prostsze, a teraz tak J. skomplikowal , że sie w tym gubię.
Usuńw domu tylko cisza,w mordorze cały czas napierdala muzyczka to mam dośc;)
OdpowiedzUsuńJasne, trzeba odpocząć od halasu. Mordor czynny po swoetach, czy masz wolne?
Usuńczynny.Bez względu na to czy mamy narodową kwarantannę.Jutro jadę dowiedzieć sięczy będą przepustki.Tak,melduje się w mordorze po świętach
UsuńZ jednej strony dobrze, a drugiej trochę byś odsapnęła.
Usuńwczoraj jeszcze szyłam firanę.12 metrów w jednym kawałku.W sumie na po świętach ale to w domu,w pracowni to w sklepie niee ma na to warunków - taki gigant i to jeszcze sieć...Dała mi popalić.Nosz....kręgosłup nawala i oczy się bronią.Chociaż w te święta sobie poleżę
UsuńKazik też mnie nie kręci. Od niedawna też słucham muzyki kręcąc się po kuchni :-), ba powiem więcej nawet sobie czasem zatańczę :-), że nie wspomnę o ogromnym fałszowaniu :-)
OdpowiedzUsuńOgolnie lubię, ale ostatnie piosenki juz niezbyt.
OdpowiedzUsuńNo i faknie, tancz i śpiewaj, jak masz ochotę, np.moja babcia zawsze podspiewywała w kuchni😃
A ja się pochwalę, bo przygłucha jestem :) Mam słuchawki bezprzewodowe, takie fajne, nauszne i w każdym punkcie mieszkania radio słyszę tak samo, bez pogłaśniania :) Moje ulubione radio to radio Pogoda, a jak coś, mogę tam swoją playlistę zrobić, ewentualnie z YouTube sobie co chcę puścić (też na słuchawki). Fakt, gdyby ktoś ze mną był, też musiałby słuchać mojej muzyki, bo to są takie lekkie,nieszczelne słuchawki, ale... Mogę robić w domu cały dzień, a tu zakochani są wśród nas ;) Na święta nie mam NIC zrobione, prócz zamrożonych rzeczy w zamrażalniku i... olewam święta i już :) Jest cudnie :)
OdpowiedzUsuńWolność Tomku w swoim domku,po co robić coś, jak nie trzeba.
UsuńDorcia, Ty wojowniczko :) Zaczniesz teraz walczyć z przygotowaniami kuchennymi, ale w nowej, pięknej kuchni to przyjemność :))))
OdpowiedzUsuńAniu,juz zaczęlam kucharzyć , zaraz wyłączam grzyby i idę spać. W starej kuchni nie trzeba bylo uwazać na meble, bo juz byly stare i podniszczone, teraz , zeby te sluzyly dluzej jednak trzeba byc ostroznym, bo to inny rodzaj jednak i łatwo obtluc fronty. Ogolnie trzeba sie przyzwyczaić , bo jednak jest spora roznica, zobaczymy jak to z tym lepieniem pierogow bedzie, czy porecznie i wygodnie😃
Usuń