wtorek, 1 grudnia 2020

Wyszłam

za jasności, wracałam o 16 i już ksieżyc pieknie świecił. Nie miałam już siły żeby pojść w inne miejsce, i zrobić lepsze zdjęcie, bo byłam zmęczona i głodna jak wilk.

Rano przyprószyło.Pierwszy śnieg wypada uwiecznić.


Twierdza z daleka, góry za mgłą


 No i już powrót.  Od świateł  telefon zapomarańczowił co nieco, 


a tu zażółcił.


Tu już jest ok,


księżyc w oddali,


nieco przybliżyłam.


Może jutro pójdę inną drogą i będzie bardziej widoczny.
....
Znów postawili  tą mizerną choinkę na twierdzy, której niemal nie widać.




Światła z lamp przy torach psują widok i dają po oczach.
...
 No i mamy grudzień.  
Zaczynam  wprowadzać elementy świąteczne, tu troszkę , tam troszkę, na razie za wcześnie na żywe gałązki, ale bombeczkami,  i  co tam jeszcze wpadnie tematycznego można już się pobawić.







A i tak brygada R najładniejsza.





:))


15 komentarzy:

  1. Ale Cię wzięło!!! Chyba to ten księżyc, rzeczywiście, on sprzyja szaleństwom. Ślicznie, naprawdę ślicznie. I szydełkowe rzeczy widzę, one tak sprzyjają domowi, i światełka i bombeczkowy błysk 😀😀.pięknie się grudzień zaczyna. Kotulków oczywiście poza konkurencją😀😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byl tzw.pierwszy rzut😉

      Usuń
    2. To pokazuj koniecznie. Ciekawe na jakim etapie się zatrzymasz 😀😀😀. Osobiście zachwycam się wystawką szpiców choinkowych, bombeczkami sosnowymi, światełkami bo mnie się tak teraz porobiło. I oczywiście futra. One rządzą.

      Usuń
    3. Na razie nie dotarłam na strych, bliżej świąt pojawią się zielone gałązki.

      Usuń
  2. Wiadomo, brygady nic nie przebije.
    Masz piękny staroświecki budzik, stał taki u mojej babci. Może się zarażę od Ciebie i pomyślę o dekoracjach, fajnie wymyśliłaś z bombkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba nakręcać, a nie zawsze mi się chce,budzik pewnie lata 60 lub 70, i działa.

      Usuń
  3. Dora, najbardziej Ci zazdroszczę lśniących okien;)U mnie brudne aż strach,od wewnątrz brudzi kocica, na zewnątrz sikory.
    Stęskniona obleciałam galerie,ale pełno świecącego badziewia.To listopadowe przymusowe kiblowanie miało te dobre strony,że zaoszczędziłam sporo zaskórniaków;)
    Dekoracje masz wysmakowane, ja na razie wyjęłam wianek adwentowy.
    Miłego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie jeszcze lśnią 😃
      Wśrod badziewia cos sie trafia przyzwoitego, nie trać nadziei, mnie z kolei szkoda kasy, bo niektore bombki szklane maja ceny z kosmosu, a jak pomysle, ze stlukę ozdobke za pare dyszek, to mi podwojnie zal. Ale chętnie bym przygarnęla stare, nawet podniszczone i wytarte bombeczki z dawnych lat.

      Usuń
  4. Brygada R. wymiata:)
    My na sprzatanie swieteczne bedziemy miec chyba czas dopiero po swietach, a na okna to nawet nie patrze;)Zastawie (czesc juz tak zrobilam;)dekoracjami swiatecznymi, zapale swieczki i lampki i styknie:)
    tessa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musze te od strony ulicy , bo są po remoncie elewacji, naprawdę bardzo brudne z resztkami kleju po taśmie , ochlapane itp.

      Usuń
  5. O rany, jak ślicznie... A u mnie nikt jeszcze o Swietach nie słyszał 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej podobają mi się te szpice na białej półce.
    Podziwiam ludzi, którzy tak potrafią poskładać z różnych fragmentów piękne wnętrze. Nie mam takiej perspektywy, zacięcia, umiejętności, wyobraźni. Nie ogarniam tego, że na przykład taka sobie półka średnio wyglądająca po odnowieniu i przemalowaniu będzie perełką na kolorowej ścianie. Naprawdę podziwiam, szacun, ślicznie dopracowane wnetrza. 😉😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimko, dziękuję bardzo za te miłe słowa.
      Teraz w sieci wiele inspiracji, nawet jeśli nie ma się wlasnego pomysłu, to można sie nimi posiłkować. Czasem wystarczą drobne zmiany , pare dodatkow, ozdób, i juz jest inaczej.

      Usuń
  7. Brygada RR do zakochania! anka

    OdpowiedzUsuń