To co się dzieje w mediach jest jak powracający koszmar, ale i odzwierciedla na ulicach, kiedy widzisz jak ktos jedzie sam autem i ma nalozoną maseczkę, lub jak pusto na ulicach i widzisz zamaskowanego czlowieka,a jeszcze gorzej jak jest to dziecko. Kiedy kazda rozmowa zmierza do tematu o wirusie, lub podejrzanym produkcie zwanym szczepionką.
Końca covidozy nie widać, bo i nie o to chodzi by ten koniec nastąpił.
Już nie mam siły na ten temat nawet myśleć. Od trzeciej dekady grudnia mam go w głębokim poważaniu. Dlaczego, to przyznam się kiedyś tam, jak to ku...stwo się skończy, lub szczęśliwie przejdę na emeryturę. I będzie mi zwisać i powiewać. Pamiętasz Doruś bajki McDonald'sa? Gdzie królewna Śnieżka dorasta w ścierwie, skrajny dupochronizm nazywany troską, uroda Kopciuszka mierzona haftowaną maseczką? Na lata to gówno było szykowane.
OdpowiedzUsuń