czwartek, 1 kwietnia 2021

Do

 roboty,  wymyśliłam ciasteczka  i chyba pierogi, bo wciąż się waham, czy pierogi, czy kopytka i gulasz, na jutro.   

Zaraz  idę na zakupy, żeby mieć z głowy . Pogoda dziś jeszcze cudna, ale od jutra wraca normalna wiosna, w kratkę.

...

J.w drodze.

Jak  odsapnie , to po świetach mam plan, żeby zrobić konkretny porządek w piwnicy, już sama zaczęłam, wyniosłam 4 wory słoików,  robiąc kupę halasu przy wrzucaniu do kosza na śmieci, ale co ja na to poradzę.  Wyniosłam też plastikowe donice, bo i tam były, szwagier bawil się w robienie stroikow  ze sztucznych kwiatów na cmentarz , więc były tam roznego rodzaju doniczki , część już kiedyś wyrzuciłam, ale jeszcze sporo zostało. Reszta to już zadanie dla J. Stary zdezelowany rower, jakies inne graty. Najwyższy czas  na pozbycie się dziadostwa.

Po  za tym, żeby postanowił coś wzgledem płyt cd , kilka pudeł, ma przeglądnąć, część może damy znajomym jesli zechcą, może coś zostawimy, chociaż płyt nie słuchamy od dawna, a reszta do kontenera. 

Mam nadzieję, że nie bedzie grymaszenia😃

...

Oczywiście kotek musiał wtrynić się na stół, bo co ja takiego ciekawego polożyłam





14 komentarzy:

  1. Widze, ze pozazdroscilas mi czystej i uporzadkowanej piwnicy ;) Co to za ulga, mozna od nowa zagracac :)))))
    Plyty poloz w kartonie na ulicy i napisz DO WZIECIA, moze komus sie przydadza, a jak nikt nie wezmie, to zawsze zdazysz wyrzucic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie mozna, smierdzi i wilgoć, popowodziowa, niestety nie osuszyli budynku i od tayej pory jest gorzej niz było. Wlasniwie nic twm nie bedziemy przechowywac procz sezonowych opon i jakis tam olejow czy jakis takich samochodowych rzeczy i wioskowych. Wyrzucslam tam sukcesywnie nagromadzone przez tesciowa i szwagra tony rzeczy, sztucznych kwiatow, choinek, zniczy, sloikow, nawet resztka wegla na dnie pod oknem leży, a my pieca nie uzywamy od wielu ,wielu lat.

      Usuń
    2. Juz sopro plyt wystawiłam w pudelku ale nie na zewnątrz, tylko w boksie z kontenerami, inaczej bym zastala porozwalane po skwerkach.

      Usuń
    3. Te plyty to w wiekszosci nie są oryginaly , tylko jakies sprzedawane na targowisku, albo takie z gazet.

      Usuń
  2. Piwnica! Dopóki sama tam nie zejdę i nie wychrzanię 3/4 rzeczy, to Ślubny na pewno tego nie zrobi, bo "wszystko może się kiedyś przydać";(.
    ps. no jak nie zajrzeć na stół, skoro tam się coś ciekawego pojawiło?;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo, trzeba zrobić pospolite ruszenie.
      Lepilam pierogi, a kotecek ns tym stole drzemał dotrzymujac mi towarzystwa.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawie rozpięłaś na oknie serwetę :)
    Kotecki zawsze muszą być tam gdzie coś się dzieje inaczej nuuuuuda ;)
    W trakcie naszego remontu osuszali nasze piwnice, odsłaniali fundamenty od zewnątrz i zakładali instalację osuszająca. Jaki to dało efekt to nie wiem bo do piwnicy nie chodzę od lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie mogę się zabrać na wyszydełkowanie innych, wiec wisi stara serweta.

      Usuń
    2. Mnie się właśnie takie rozwiązanie z tą serwetą bardzo podoba :)

      Usuń
  4. Nasza mikroskopijna piwnica jest tak mała, że musimy przynajmniej raz w roku zrobić remanent. To są plusy chyba jedyne maleńkiej piwnicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza tez mała, kamieniczne piwnice są rózne w kształtach.

      Usuń
  5. Kotecek koniecznie MUSI sprawdzić czy nie ma foremki w kształcie kotecka😀. Przesłodki jest tym wytężonym badawczo wzrokiem 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem mam taką foremkę, ale tym razem jej nie używałam😃

      Usuń
  6. Dora, zdrowych spokojnych i szczęśliwych świąt na przekór wszystkiemu :)))

    OdpowiedzUsuń