poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Rzut

beretem i będzie po kwietniu. Kapryśny taki jak  ja😃
Coś tam się w tygodniu działo, J walczy na froncie pt.chowanie rur c.o. w scianę, no niestety tylko w tę na najwiekszym widoku, a i tak praco i czasochłonne zajęcie. Mam nadzieję , że nie zalaliśmy sąsiadki, na razie się nie skarży, ale kto wie. Troche wody pocieklo kilka razy.
W każdym razie nerwy , że nic nie idzie jak z płatka, plus czasem trzeba jechać do innego miasta jednego lub drugiego w poszukiwaniu jakiś materiałów. Normalka.




 Kocyków itp. fajnych nie ma, bo te co by mi pasowały  są w jysk, a ten zamknięty. 
W wolnych chwilach spacery i wycieczki, film na dobranoc. 
Wczoraj dlugi spacer po lesie, znów w Lasówce, grymasiłam, bo wolałabym bardziej w wiosnę niż w zimę, no ale.  Było pieknie i tak,













 a w drodze powrotnej  nawet udało mi się  uzbierać bukiecik pierwiosnków.


 Pod wieczór przyszły kol.R z kol. D, wesołe rozmówki, chociaż czasami tak bardzo różnią się poglady na niektóre sprawy, że nie chce się podejmować dyskusji. I nie chodzi o politykę itp. tylko zwyczajne życie, zachowanie, reagowanie .
No cóż, trzeba wyławiać to co łączy.


14 komentarzy:

  1. o prymulki;))
    ja dziś tylko z Rudką po parkuNo daje mi popalić to zimno.Pogoda prześliczna za oknem.Niebo błękitne,słoneczko ,wychodzisz na dwór a tam piździcho i zimnica paskudna.Zapomniałam rękawiczek,zawsze je noszę a kieszeni a tym razem nie,Uch jaka byłam zła;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny bukiecik 😁
    W tym roku chyba prosto z zimnej wiosny przejdziemy do upalnego lata. Coś tak czuję...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja myślałam, zwiedziona szybką wymianą parapetów, że remont pójdzie gładko😔 a tu z płatka nie idzie😔. No tak, kucie. Łatwiejsze gdy ściany , cegły, ale i tak upierdliwe. Kocyki kupisz, może netowo?
    Pierwiosnki super, ale najbardziej podoba mi się, że szukacie tego co łączy. Nie taka częsta sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagnie się i ciągnąć będzie, do konca remontu tego pokoju jeszcze daleka droga.

      Nie, przez net nie będę kupować, nie spieszy się.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Szkoda, że zebrany przy drodze,,wiec go nie zuzyje na herbatkę.

      Usuń
  5. Ładna podłoga,czy to deski?Praca remontowa i jeszcze spacery po lesie, podziwiam.U mnie w niedzielę tam wiało,zimnica.., że nie ciągnęło mnie nigdzie,dom tylko, bo u młodszej trochę byliśmy i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na podlodze stare panele, nie mamy drewnianych podlóg,deski byly wygnite, w wielu miejscach uzypelniane plytaminikt sie nie bawil w odnawianie.

      Usuń
  6. Przeoczyłam poprzedni Twój post a tam takie cuda!!!! kraina nepomuków m Twoje tereny, cudne cudne a ten ostatni najpieknieszy, ten zagubiony, w ruinach, klęczący...jest niezwykly. Niech no tylko ta pandemia się skończy juz z Arte trzeba będzie pojechać.
    Jestem pod wrażenem..
    A tak tlustego liścia aloesu nie widziałam, a w Wenezueli rosly dorodnie.

    Las piekny mimo, ze jeszcze troche zimowy, to pokręcone drzewo jak rzeżba!
    no i keszcze ten bukiecik! sliczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, tu nepomukow jest bardzo dużo, nas ujął też ten chudzutki z Radkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... ten z Radkowa jest też piekny, inny, taki wychudzony. KAzdy nepomuk ma cos w sobie, są niepowtarzalne, dlatego fajnie jest ich szukać...

      Usuń
  8. Co do nepomukow jeszcze, to są strony na ich temat, gdzie jest dokladnie opisana historia, wyjasnienie co do szczegołów wygladu. Ciekawe to wszystko. Po każdej wycieczce sobie czytam.

    OdpowiedzUsuń