ochłodzenie i deszcz. Sezon truskawkowy jeszcze uśpiony. Pojechaliśmy w dwa miejsca, niestety tylko gotowa sprzedaż, można tez kupić/ zjeść ciacho i pospacerować. Pojechaliśmy w inne, którego jeszcze nie znaliśmy. fajne miejsce na górce, wsród pól truskawkowych, i z innymi uprawami, polna cafe. Tam zjedliśmy po truskawkowym ciastku i popatrzyliśmy na przepływajace przez Kanał Kiloński statki.
W piatek rano ukazala sie wiadomosc w naszej wsiowej grupie na FB o pierwszych truskawkach w okolicy. No ale my akurat po tych tygodniach gosci musielismy jechac po zakupy w zupelnie innym kierunku stanelo wiec "jak wrocimy to pojedziemy".
OdpowiedzUsuńNie zdazylismy :))) ponoc "rozeszly sie w ciagu 3 godzin" do ostatniego owoca, ale skoro juz sie zaczely na jednym polu to bedzie wysyp wszedzie. Moje za domem maja owszem sporo kwiatow ale jeszcze nie zawiazaly sie owoce ale one sa w takim miejscu, ze slonca tam niewiele wiec pewnie beda pozniej... nic to i tak nie bedzie ich na tyle zeby wystarczylo wiec bede kupowac.
Wszustko zalezy od pogody, tu teraz slonecznie , cieplo, wiec może też bedzie wysyp i oby byly smaczne, bo w zeszlym roku byly niezbyt.
UsuńWidziałam w piątek na targu po 16 zł za kilogram, mało kto kupował, bardzo drogie,poczekam na lepszą cenę.
OdpowiedzUsuńNawet nie porównuję ceny, bo tu sa o wiele drozsze niż w Polsce.
UsuńJakoś fantastycznie nierealnie z tymi statkami na kanale. Lenonowe "Strawberry Fields Forever" od razu mi się skojarzyły, natrętnie. Ciekawe, czy na truskawkowych polach swojego dzieciństwa też miał widok na jakiś kanał ze statkami. Może tak, tłumaczyło by to nierzeczywistość tych piosenkowych pól. A tu proszę, jak odpowiednio głowę przechylić to statki płyną po polach. Pewnie polnej cafe nie było 😀, nawet ciacha podejrzewam nie było, ale statki mogły płynąć po polach😀
OdpowiedzUsuńZamiar był, żeby ogólnie w którymś miejscu pospacerować nad kanałem, ale padało.
UsuńFaktycznie z tym truskawkowym polem Lennona 😄
U nas już są w takiej cenie (12-15 za kg), że można kupić kilogram i posmakować.
OdpowiedzUsuńKupuję nasze, krajowe i są pyszne (jak wszystkie pierwsze owoce;))).
Odkąd sprobowałam truskawek z tutejszych upraw, juz mi polskie nie smakują, moze gdybym miala takie z ogrodka, to tak, ale tez mozna sie naciąć na smak. Tu maja zupelnie inne gatunki.
UsuńŚwietny widok na kanał i statki!
OdpowiedzUsuńTak, fajne miejsce!
UsuńJaki nastrój wywołują przepływające statki... można tak siedzieć i patrzeć - jeśli nie wieje za bardzo ;) W każdym razie odpoczynek się liczy. Buźka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, a nad kanałem to robi wrazenie, bo kanal znow nie taki szeroki, a statki potrafia być dluuugie i wysokie, no i widzi je sie z bardzo bliska.
OdpowiedzUsuń