piątek, 26 listopada 2021

Tym

 razem się nie udało, moja biedna, schorowana mama zmarła w nocy 24 listopada o 4, 30.   Jeszcze we wtorek wieczorem lekarka podała mamie telefon. Mama zamieniła z moją siostrą kilka słów, tak w pół świadomie, ale poprosiła o nową piżamę i kubek z rurką... 

Jutro przyjeżdża siostra mamy, chce spać jak zawsze u mamy, więc trzeba ogarnąć mieszkanie, jeszcze kilka spraw organizacyjnych zalatwić w zwiazku ze stypą, spotykam sie z siostrą, i jakoś damy radę. Mam nadzieję, że będę wsparciem dla niej, bo jest w rozsypce. 

...

A snułyśmy takie plany na zimę,  oglądanie zdjęć, opowieści, ploteczki,  pichcenie.  

 Mama miała dobrą pamięć, jak zaczęla opowiadać, to historie się piętrzyły, piękny zasób słów, trudno było przerwać,  wpadało się na godzinkę a siedziało kilka. 

 Przykro było wychodzić, to spojrzenie na pożegnanie,  pełne świadomości,  że już chora, że już tak niewiele może, o kruchości każdego dnia, że jest zdana na kogoś, coraz mniej samodzielna, bardzo ją to męczyło.

Smutno mi bardzo.  Pozostały  już tylko wspomnienia.


36 komentarzy:

  1. Bardzo mi przykro Doro 😥😥😥 Kazda smierc jest bardzo bolesna, a szczegolnie gdy to jest ktos z najblizszych. Z czasem ten bol przycichnie, a Ty bedziesz pielegnowac wspomnienia. Trzymaj sie dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bólu nie odczuwam, ale jest mi przykro i smutno, i zal, że nie spedzilysmy więcej czasu razem.

      Usuń
  2. Bardzo współczuję Doruś. Gdybym mogła przytuliłabym. ❤️❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Doro... bardzo, bardzo Ci współczuję......
    Rabarbara

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdeczne wyrazy współczucia Dora.Trudne chwile gdy odchodzi Matka..

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję bardzo. Trzymaj się...

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję i przytulam wirtualnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. To trochę tak jak z moim Jackiem. Mimo świadomości, że sytuacja jest zła, żadne z nas nie pomyślało, że on może nie wrócić ze szpitala.
    Współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My się z tym liczyliśmy mama miala zbyt duzo ciężkich schorzeń.

      Usuń
  8. Dziękuję dziewczyny, jak to moj brat skwitował, taka kolej rzeczy. W zasadzie od roku było już coraz gorzej, kazdy dzien byl wyzwaniem, no ale co z tego smutek pozostsje smutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przytulam mocno. Pociesz się, że jednak miałaś ją ładny kawał czasu... Przykro mi bardzo z powodu Twojej straty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej! smutno Ci....wspólczuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pielęgnuj te dobre chwile. Potrzebujecie z siostrą czasu...
    Trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Póki pamięć pozwoli,to bede wspominac i to co mi opowiadala o rodzinie, malo za to opowiedziala o sobie, niestety.
    Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dorcia, bardzo Ci współczuję. Przytulam serdecznie 💗

    OdpowiedzUsuń
  14. Dorciu bardzo mi przykro. Trzymaj się kochana!

    OdpowiedzUsuń
  15. Smutna to wiadomosc Dorko dla Ciebie i Twojej rodziny, jakos przez ten smutny czas przejdziecie, bo
    innego wyjscia nie ma. Szczere kondolencje dla Was wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę boję się odezwać, ten najtrudniejszy dzień za Wami. Wiem że się z opcją odejścia Mamy liczyłyście ale ostateczność zawsze zaskakuje. Tak jak i to, że człek nagle przestaje być dzieckiem. Trudna rzecz, nawet jeśli jest się od dawna dorosłym i w żadnym wypadku na oko się nie kwalifikuje jako "dziecko". Przerabiałam, choć bardzo wolałabym nie. Pocieszaj siostrę, sama też daj się pocieszać. Pozdrawiam, przytulam ❤️

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzięki Romanko.
    Moze dziś trochę ku pamięci naskrobię.

    OdpowiedzUsuń
  18. sama mamę niedawno straciłam.
    Bardzo mi przykro Doro.
    Eh, takie smutki mamy na koniec roku....przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi przykro, Doro ....

    OdpowiedzUsuń
  20. Ściskam Cię Doro, szkoda, że wirtualnie :(((

    OdpowiedzUsuń