nie było , że nic, tylko siedzę lub leżę, to posprzatałam spiżarnię, wyrzucając jeszcze reklamówkę słoików i plastikowych pojemników, wiaderek, bo jednak uznałam, że się do niczego nie przydadzą.
Cos tam codziennie kupuję, przyprawy, ryże, kasze itp. , mięsa zamroziłam, nie wiem jak będą wyglądać święta, więc niczego nie planuję, jeśli tylko we dwoje, to i przygotowań mniej. Jednak dobrze mieć zapasy.
Czekam na Starszą z niezięciem, mają przyjechać 12 grudnia, mamy nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie. Jak długo zostaną nie wiadomo, to zależne od stanu zdrowia mamy niezięcia, i czy w tym czasie bedzie miała operację.
Dziś podczas rozmowy, kol.D. stwierdziła, że pewnie już mam mieszkanie ozdobione świątecznie, a ja nawet nie wiem gdzie upchałam pudełko z ozdobami.
Umówiłyśmy się na niedzielę, to może bym już coś tam umaiła, sprawdziłam wszystkie miejsca w domu, a pudelko zapadło się pod ziemię. Hmmm, czyżbym wyniosła na strych? Jutro sprawadzę.
Ja wiem gdzie mam pudelko z ozdobami ale mi sie nie chce nic robic, a zumszac sie nie bede. W koncu te ozdoby trzeba potem zdjac i schowac, taka podwojna robota...
OdpowiedzUsuńNo trzeba, jaxto dosyc szybko robię😃
UsuńDorko, Ty jeszcze mloda jestes, dla mnie szybko czy powoli to jednak robota:)) A ja kocham bycie leniem.
UsuńU mnie zimowo, biało,a drzewa oszadxiale, bajkowy pejzaż. U Ciebie jesiennie widzę. Sprzątamy powoli,ciągle jest coś do zrobienia. Nie śpieszę się zbytnio.Jest jeszcze trochę czasu.
OdpowiedzUsuńO, to pięknie u Ciebie .
UsuńExh, zawsze jest coś do zrobienia😃 Nigdy nie sprzatam jakoś szczególnie, nie ma takiej potrzeby. Tu przypomnialam sobie, jak to u kolezanki odbywało sie pranie krzeseł, dywanów i ogolnie szał. brrrr
Dora. Umaić to ty możesz w maju. Teraz tylko ugrudnić, ewentualnie zachoinkować.:-)
OdpowiedzUsuńNie chce mi się choinki, ale Latający naciska.
Oj tam😃
OdpowiedzUsuńZapoluję na gałazki swierkowe, ale jeszcze za wcześnie, a moze J przywiezie , bo trzeba przyciąc kilka gałezi.Tak, przypomnę mu o tym.
Dora, dzisiaj dopiero przeczytałam o stracie Mamy. Bardzo Ci współczuję i przytulam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, to pierwsze, to prawie jak Wenecja;).
No i mój ulubiony Rysiulo jest na fotkach, słodziak.
A ostatnie ujęcie - jak na wielkim kocie siedzi mały ptaszek - mistrzostwo świata;).
Oprócz choinki to zbytnio mieszkania na święta nie przystrajam, z tej przyczyny, ze te ozdóbki trzeba potem sprzątać i schować, a mnie się coraz bardziej nie chce!;).
Pozdrawiam.
Dziękuję, dziś minęło 2 tygodnie.
UsuńNo wlaśnie, zeby sie tak chciało, jak się nie chce!
Koty jak zawsze górą 😺 O świętach - jak Wilmie - też mi się nie chce. Jednak wiem, że w ostatniej chwili cos zrobię, nie ma to tamto... Zdjęcia śliczne :)
OdpowiedzUsuńAniu, dziekuję. Widzę, że sporo z nas dopadlo niechciejstwo.
OdpowiedzUsuńChoinkę, to ja ubieram tuż przed Świętami, taka tradycja u mnie. Sprzątać też mi się nie chce, ale coś tam przelecę. Na Wigilię w tym roku pójdziemy do mojej siostry, bo zapraszała, a nie chcę robić jej przykrości. Będzie to inna wigilia, bo jej syn nie przyjedzie, szwagra nie już nie ma...
OdpowiedzUsuńŚwięta z Bezowym sobie spędzimy, jak zawsze. Nic jeszcze nie kupowałam, ale teraz nie problemu.
Kochane te kociska nasze, cóż wart był by świat bez nich. Pomiziaj chłopaków od Bezy i ciotki ♥
PS. U mnie białawo i ślizgawica.
Ale napisałam... ale wiadomo o co chodzi...
UsuńZrozumialam😃
UsuńNaszą choinke, lub swieze gslazki stroiliśmy w wigilię.Teaz,jak tam mam czas, kilka galazek to chwila moment i gotowe.